Kolarstwo / MTB: Nino Schurter i Lars Forster (Scott-SRAM MTB-Racing) podkreślili swoją rolę jako faworytów w dzisiejszym prologu Cape Epic 2019 i pokazali konkurencji granice. Z przewagą 41 sekund szwajcarski duet pojechał po zwycięstwo przed Manuelem Fumicem i Henrique Avancinim (Cannondale Factory Racing). Sergio Gutierrez i Ondrej Cink z KROSS-SPUR zajęli zaskakująco trzecie miejsce. Wśród kobiet Annika Langvad i Anna van der Breggen (Investec-songo-Specialized) zwyciężyły przed Ariane Lüthi/Mają Włoszcowską (KROSS-SPUR) i Candice Lill/Adelheid Morath (Summit Fin).
Pierwszy znak zapachowy ustawiony na Cape Epic 2019! Po niefortunnym przebiegu ubiegłorocznego wyścigu mistrza olimpijskiego Nino Schurtera, szwajcarski as MTB i jego nowy partner Lars Forster wyznaczyli kurs na dzisiejszy ok. 20-kilometrowy prolog, który szybko ustępuje miejsca zwycięstwu. Z każdym pomiarem duet był w stanie dalej zwiększać przewagę nad konkurencją i ostatecznie pokonał linię mety z niesamowitym czasem 41 sekund. Dość spora poduszka, biorąc pod uwagę niewielką odległość. Przez długi czas najsilniejszą konkurencją był południowoafrykański duet Matt Beers i Alan Hatherly (SpecializedFoundationNAD), zanim zostali spowolnieni przez przebitą oponę i ostatecznie musieli zadowolić się piątym miejscem.
Po dość ostrożnym starcie Manuel Fumic i Henrique Avancini awansowali na drugie miejsce i mogli podkreślić swoją bardzo dobrą formę. Bardzo dobre trzecie miejsce duetu KROSS-SPUR było dla wielu zaskoczeniem. Jeśli brakuje Ci teraz nazwy Kulhavy wśród najszybszych kierowców, musisz cofnąć się trochę wstecz w klasyfikacji: zeszłoroczni dwaj zwycięzcy Kulhavy/Gaze z Investec-songo-Specialized wciąż mieli przysłowiowy piasek w zębach i nie wyprzedzili solidne ósme miejsce.
Początek był udany dla trzech duetów Teamu BULLS: The BULLS Heroes wokół Simona Stiebjahna i Ursa Hubera zajęli 14. miejsce, nieco ponad dwie minuty za nimi. Wiele dyskutowano z wyprzedzeniem na temat nowej pary weterana Epic, Karla Platta, i nowicjusza Albana Lakaty. Oczywiście krótka dzisiejsza trasa nie do końca odpowiadała dwóm specjalistom od biegów długodystansowych, więc ostatecznie zajęli dopiero 23. na to. Młody duet byków miał powody do świętowania; Martin Frey i Simon Schneller zajęli bardzo dobre 3. miejsce w swoim drugim starcie w Cape Epic.
Kobiety odniosły również wyraźne zwycięstwo: Annika Langvad i Anna van der Breggen (Investec-songo-Specialized) niemal zdeklasowały rywalki i przekroczyły linię mety z ponad 2-minutową przewagą nad najbliższymi rywalkami. Sabine Spitz ze swoją nową partnerką Nadine Rieder uplasowała się na zacnym czwartym miejscu, a niemiecki duet pozostaje w zasięgu uderzenia czołówki.
Schreibe einen Kommentar