Kolarstwo: Pascal Ackermann (Bora-hansgrohe) zdecydowanie przeżywa najlepszą jak dotąd fazę swojej kariery. Mistrz Niemiec pozostał w czołówce na wyboistym piątym etapie Tour of Poland do samego końca i po niewielkim podjeździe wskoczył na czwarte miejsce. Michał Kwiatkowski (Sky) ponownie zwyciężył przed Dylanem Teunsem (BMC).
Tratnik & Biermans zbierają oceny pośrednie
Nawet dzisiaj uciekinierzy nie powinni odnieść sukcesu w Tour of Poland. Na 152,2-kilometrowym piątym etapie z Kopalni Soli do Bielska-Białej od peletonu odjechała początkowo siedmioosobowa grupa prowadząca. Po raz kolejny Bergkönig był reprezentowany Jana Tratnika (CCC Sprandi Polkowice) i Jenthe Biermans (Katusha-Alpecin) w niebieskiej koszulce. Dzięki temu obaj zawodowcy mogli dalej zbierać punkty, a Biermans w rankingu najaktywniejszego kierowcy musiał zmierzyć się bezpośrednio ze swoim największym konkurentem, Janem Tratnikiem. Żaden z nich nie miał jednak szans na wygranie etapu, ponieważ trzech ostatnich kolarzy z grupy uciekinierów również zostało dogonionych około 15 kilometrów przed metą. W głównym losowaniu zespół Mitchelton-Scott kierowany przez kapitana Simona Yatesa kontrolował tempo. W ten sposób na przestrzeni ostatnich kilku kilometrów wyeliminowano liczne ataki.
Kwiatkowsi znów przed Teunsem - Ackermann mocny czwarty
Na ogół bardzo wyboisty etap powinien ujawnić swoje apogeum pod koniec dnia. Trzykrotnie trzeba było pokonać 7,2-kilometrowy tor, a po mniej więcej dwukilometrowym podjeździe ostatecznie pomalowano linię mety na drodze. Jednak średnio około czterech procent nie powinno być wystarczająco trudne, aby spowodować luki czasowe. Austriak Georga Preidlera (Groupama-FDJ) próbował ataku. Ale było za wcześnie. Michał Kwiatkowski (Sky) zapalił turbosprężarkę po prawej stronie drogi. Podobnie jak wczoraj, ubiegłoroczny zwycięzca utknął na tylnym kole Dylana Teunsa (BMC). Zaskakujące było to, że niemiecki sprinter Pascala Ackermanna (Bora-hansgrohe) wciąż potrafiła zaangażować się w walkę o zwycięstwo dnia. Ale na ostatnich 20 metrach mistrzowi Niemiec zabrakło tchu. Z drugiej strony Kwiatkowsi przedarł się i ponownie wygrał, wyprzedzając Teunsa. Polak powiększa tym samym swoją przewagę w klasyfikacji generalnej.
Nie może w to uwierzyć! Kolejne niesamowite zwycięstwo na domowych drogach dla @kwiato. Zwiększa swoją ogólną przewagę do 12 sekund po pięciu dniach na #TDP2018 👏🇵🇱 pic.twitter.com/Z7vAvP9FK7
— Zespół Sky (@TeamSky) 8. Sierpnia 2018
Schreibe einen Kommentar