Kolarstwo: Dzisiaj się udało! Po wczorajszym zajęciu drugiego miejsca Pascalowi Ackermannowi (Bora-hansgrohe) pozwolono dziś podnieść ręce na mecie. Niemiecki sprinter był nie do pokonania w masowym najeździe z najwyższą końcową prędkością. Tymczasem Daryl Impey (Mitchelton-Scott) przejmuje żółtą koszulkę.
Ackermann z najwyższą prędkością maksymalną
To, co wczoraj poszło nie tak z trzecim miejscem, zadziałało dzisiaj. Pascal Ackermann (Bora-hansgrohe) świętował na mecie największe zwycięstwo w swojej karierze. Po triumfie w Tour de Romandie kilka tygodni temu, Niemiec był w stanie ponownie go pokonać dzisiaj. Dla porównania: Ackermann nie wygrał ani jednego wyścigu w zeszłym sezonie. Ogólnie rzecz biorąc, wydaje się, że sprinter dopiero teraz naprawdę zawitał do pierwszej ligi kolarstwa - i to jak!
Po 181 kilometrach z Montbrison do Belleville en Beaujolais jadący z tyłu Pascal Ackermann był zdecydowanie najsilniejszym sprinterem w stawce. Przy odrobinie szczęścia mógłby wykorzystać luki, które otworzyły się na ostatnich metrach i pewnie pobiec do zwycięstwa. Nieco mniej szczęścia miał Polak Michał Kwiatkowski (Sky). Lider spadł - w ciągu trzech kilometrów - i stracił żółtą koszulkę, gdy Daryl Impey z RPA (Mitchelton-Scott) ponownie zyskał dodatkowe sekundy na trzecim miejscu. Drugi w tym dniu był Edvald Boasson Hagen (Dimension Data) z Norwegii.
Pascala Ackermana:
„To niesamowite, że udało mi się dzisiaj wygrać etap”.
RT dauphine: ⏪ Revivez le dernier kilomètre et la victoire de Ackes17 sur cette seconde étape! 💪🇩🇪
⏪ Przeżyj ponownie ostatni kilometr i zwycięstwo Ackes171 na 2. etapie! 💪🇩🇪#Dauphine pic.twitter.com/5j6xApTmNX— CycleBot (@TheCycleBot) 5. Czerwca 2018
Schreibe einen Kommentar