Kolarstwo: znowu podłogi Quick-Step, znowu Fernando Gaviria. Kolumbijczyk wygrał także piąty etap Tour of California. Dzięki temu 23-latek coraz częściej staje się faworytem sprintów w Tour de France.
Pech dla Kittela i Walscheida
Wczoraj przyszła kolej na czasowców na Tour of California, jutro uwaga skupi się na wspinaczach. Ale dzisiaj najlepsi sprinterzy świata po raz kolejny mogli wykazać się umiejętnościami na 176,5-kilometrowym etapie ze Stockton do Elk Grove - a przynajmniej prawie wszyscy! Następnie Marcela Kittela (Katusha-Alpecin) doznał przebicia tuż przed metą i Maksa Walscheida (Sunweb) zszedł z wieloma kolegami z drużyny. Sprint odbył się więc bez dwóch Niemców. Był również bez szans Mark Cavendish (Dimension Data), który był w stanie walczyć po załamaniu, ale potem nie miał już niezbędnej mocy.
https://www.velomotion.de/2018/01/kittel-gaviria-sprint/
Gaviria staje się najszybszym człowiekiem na świecie
Sprint do mety był po raz kolejny suwerenną demonstracją podłóg Quick-Step i Fernando Gavirię. Doskonale wystawiony Kolumbijczyk zakończył prace przygotowawcze kierowcy Maximiliano Richeze do drugiego zwycięstwa dnia w Tour of California 2018. Kaleb Ewan (Mitchelton-Scott) i Piotr Sagan (Bora-hansgrohe) uplasował się na drugim i trzecim miejscu. Jako następca Marcela Kittela przejął Ricka Zabela w drużynie Katusha-Alpecin w sprincie masowym i od razu był czwarty. Tejay Van Gardenen (BMC) był w stanie obronić prowadzenie w klasyfikacji generalnej, nie tracąc czasu na rywali. Jednak jutro czeka go kilka ataków, ponieważ wtedy zostanie rozstrzygnięte ogólne zwycięstwo.
Gaviria robi to naprawdę! Hij pakt zijn tweede zege dla Ewana i Sagana! #Amgentoc pic.twitter.com/7g8bh3fW7e
— Eurosport Nederland (@Eurosport_NL) 17. może 2018
Schreibe einen Kommentar