Kolarstwo: Nico Denz (AG2R La Mondiale) właśnie przegapił wielkie zwycięstwo na dziesiątym etapie Giro d'Italia. Niemiec dojechał do celu na najdłuższym etapie Tour of Italy wraz z Matejem Mohoriciem (Bahrain Merida). Tam ledwo stracił sprint do zwycięstwa dnia. Poprzedni drugi w klasyfikacji generalnej Esteban Chaves (Mitchelton-Scott) stracił sporo czasu - i tym samym przegrał już Giro d'Italia.
Chaves upadł, uciekinier Denz silny jak niedźwiedź
Na dzisiejszym etapie Giro d'Italia widzowie mogli podziwiać dwie duże niespodzianki. Już na początku było ekscytująco, ponieważ wielu kolarzy straciło kontakt na pierwszym podjeździe – w tym na drugim w klasyfikacji generalnej Esteban Chávez (Mitchelton-Scott) i Sprintstar Eliasz Viviani (Podłogi Quick Step). Ze względu na ataki i wynikającą z nich dużą prędkość nie było już możliwości ponownego dogonienia, więc Chaves dostał dziesięć minut i musiał pogrzebać wszelkie nadzieje na zwycięstwo w klasyfikacji generalnej.
Druga niespodzianka przewidziana Nico Denza (AG2R La Mondiale) i Matej Mohorić (Bahrajn Merida), którzy w zaciekłym ataku dogonili uciekinierów, a potem w końcu udało im się uciec jako duet. Zdziesiątkowany peleton nie był już w stanie odrobić straty na ostatnich kilometrach. Nico Denz miał lepszą pozycję w sprincie dwuosobowym, ale Matej Mohoric nie był już w stanie wyprzedzić. Mimo straconego sukcesu Niemiec może być z siebie dumny, bo imponował niesamowitą szybkością na lekko pofałdowanym terenie. Trzecie miejsce zapewnione Sam bennett (Bora-hansgrohe).
Giro d'Italia'da 10th etabı, Bahrajn Merida'nın kaçış gruunda yer alan ismi Matej Mohoric kazandı 🚵♀️ #Giro101 #giro101trpic.twitter.com/ny0enjBz4x
— Eurosport TR (@Eurosport_TR) 15. może 2018
Schreibe einen Kommentar