Kolarstwo: Roman Villalobos (Canels Specialized) wygrał drugi etap Vuelta a San Juan. 27-letni kierowca z Kostaryki pozostawił w tyle lokalnego bohatera Ricardo Escuelę (Agrupacion Virgen De Fatima) i Belga Tiesja Benoota (Lotto Soudal). Cała trójka minęła metę tuż przed peletonem. Fernando Gaviria (Quick-Step Floors), który wczoraj Pierwszy etap wygrał, na krótko przed końcem stracił połączenie, a wraz z nim koszulkę lidera.
Nie ma czasu na zwiedzanie
Drugi etap Vuelta a San Juan poprowadził kolarzy na niemal 150-kilometrowej trasie wokół Peri Lago Punta Negra. Kierowcy nie mogli jednak za bardzo nacieszyć się pięknym widokiem na wodę i pomiędzy górami. Na początku peletonu oderwało się kilka ucieczek. Po zaciętym pościgu uciekinierów udało się złapać około siedmiu kilometrów od mety. Ponieważ jednak profil był stosunkowo pofałdowany, nie było spokoju i nie można było kontrolować pola.
Villalobos & co. ataku tuż przed bramką
Trzy kilometry przed metą sytuacja się rozpadła Romana Villalobosa i Ricardo Escueli i Tiesj Benoot. Belg był pierwszym kierowcą, który rozpoczął sprint. Konkurenci nadal byli w stanie go wyprzedzić. Bez różnicy czasu cała trójka dotarła do mety przed peletonem. Lider nie mógł już tam jechać Fernanda Gavirię, którzy dobiegli do mety osiem sekund po nich i w związku z tym musieli oddać żółtą koszulkę zwycięzcy dnia. Teraz łącznie 32 kierowców znajduje się w ciągu dziesięciu sekund. O dziwo, między innymi musiał pogodzić się ze stratą czasu Bagno Jarlinsona (Trek Segafredo) i Iwan Garcia (Bahrajn-Merida). Zwycięzca Anacona i Ryszard Carapaz (Movistar).
Tiesj Benoot:
„W pierwszej części wyścigu nie czułem się dobrze, ale w finale odzyskałem sprawność nóg. Mieliśmy dobry plan i byliśmy bardzo aktywni w finale. Jestem zadowolony ze swojej próby, ale pozostali dwaj byli po prostu lepsi w sprincie.
https://www.youtube.com/watch?v=BuqOaDx6pEw
Źródło obrazu okładki: @ flickr: © vueltaasanjuanok
Schreibe einen Kommentar