MTB News / Video: Szwed Max Fredriksson jest jednym z najlepszych na świecie slopestylerów i dirtowców. W 2016 roku zajął drugie miejsce w FMB Diamond Series i był trzecim najsilniejszym kierowcą w światowym rankingu FMB. Jednak sezon 2017 nie poszedł zgodnie z planem: seria kontuzji popsuła prace ambitnego młodego Szweda. Ale teraz Max Fredriksson powraca!
Po złamaniu obojczyka w Crankworx w Whistler, Max Fredriksson miał wiele do nadrobienia. Po wyzdrowieniu udał się do Bike Parku Järvsö w ostatni weekend. Szwed miał ze sobą nie tylko swój duży rower, ale także swojego przyjaciela z dzieciństwa Andreasa i sprzęt fotograficzny. Po dwóch dniach zabawy z jazdy wynikiem jest całkiem płynny film.
Max Fredriksson o swoich planach na 2018 rok: „To po prostu najlepsze uczucie być z powrotem w siodle. Po wszystkich kontuzjach, które tak długo trzymały mnie z dala od roweru, rozwinąłem zupełnie nowy apetyt na jazdę na rowerze i zawody. W 2018 roku będę zabierał ze sobą wszystkie imprezy FMB World Tour i kilka innych fajnych zawodów. Niedawno zacząłem tworzyć własne filmy i będę produkował tyle, ile tylko będę mógł, na mój kanał YouTube”.
Schreibe einen Kommentar