Jazda na rowerze: koniec czekania – przynajmniej dla kobiet. Ponieważ Santos Women's Tour już się dziś rozpoczęło. Pierwszy etap wygrała Annette Edmondson (Wiggle-High1) w sprincie grupowym. Jednak w sieciach społecznościowych krąży zupełnie inna scena – i po raz kolejny skupiono się na docelowym łuku. Wtedy „Tour Down Under” nabrało zupełnie innego znaczenia.
Nagle docelowy łuk zniknął
W kolarstwie cały czas dzieją się dziwne rzeczy. Wszyscy pamiętamy przypadek łuku kilometrowego na Tour de France, który doprowadził Adama Yatesa, lub autobus Orica-GreenEdge, który utknął na mecie. Coś podobnego wydarzyło się dzisiaj podczas Santos Women's Tour. Ciekawie wygląda połączenie Australijczyków, kilometrowych łuków i pojazdów. Kiedy Sarah Hancock z australijskiego nadawcy ABC Adelaide jest na mecie i ma zamiar nakręcić klip dla telewizji, zostaje jej przerwana. Po torze pędzi ogromna ciężarówka - zbyt duża, bo nie mieści się do mety. Na szczęście jest on wykonany tylko z lekkiego materiału, dzięki czemu można go przenosić bezpośrednio, bez większego oporu. Nikt nie został ranny - nawet łuk stanął ponownie, gdy kobiety dojechały do mety.
Annette Edmondson wygrała 1. etap kobiet @tourdownunder a znak mety TDU został wskrzeszony! @abcadelaide pic.twitter.com/mSoRsMLvCs
— Sarah Hancock (@_SarahHancock) 11. Styczeń 2018
Schreibe einen Kommentar