Kolarstwo: Sprawa dopingowa Chrisa Froome'a prawdopodobnie zajmie nas przez dłuższy czas. Podczas gdy Romain Bardet wzywa do szybkiej decyzji i krytykuje zaangażowanych, Team Sky, Chris Froome i ich prawnicy próbują jakoś się z tego wykręcić. Według francuskiego dziennika L'Equipe, obrońcy chcą teraz nawet powoływać się na awarię nerek, aby wyjaśnić wysoką wartość.
Wyjaśnienie zajmie dużo czasu
Minął już ponad miesiąc, odkąd usłyszeliśmy o nieprawidłowych wynikach badania moczu Chrisa Froome'a. Ta próbka została przekazana, zbadana i uznana za nienormalną ponad cztery miesiące temu. Od tego czasu nie poniesiono żadnych konsekwencji - ani dla Team Sky, ani dla samego kolarza.Zrozumiałe jest, że kibice kolarstwa, media i zawodowcy są z tej sytuacji niezadowoleni. Ale wygląda na to, że będziemy musieli uzbroić się w cierpliwość przez dłuższy czas. Bo Chris Froome zdaje się nie chcieć przyznać, że dawka jest za duża. Wręcz przeciwnie: wraz ze swoimi prawnikami, on i jego zespół Sky ciężko teraz pracują, aby wyjść z całej sprawy bezkarnie.
Kolarstwo znów strzela sobie w stopę. irytujący. #Froome'a
— Daniel R. Mueller (@speedvilleblog) 16. Styczeń 2018
Mówi się, że nerka Froome'a uległa awarii
UCI poprosiło Chrisa Froome'a o wyjaśnienie zakazanej wysokiej wartości. Dopiero wtedy można podjąć decyzję. Według L'Equipe obrońcy Froome pracują obecnie nad strategią przypominającą all-in. Obrońcy skupieni wokół adwokata Mike'a Morgana chcieliby wyjaśnić wysoką wartość niesprawnością nerek. Teoria mówi, że nerka Chrisa Froome'a miała działać nieprawidłowo dzień przed nieprawidłowym testem. Zamiast wydalać metabolity salbutamolu, były one magazynowane w organizmie. Dopiero w dniu rzucającego się w oczy testu - kiedy podobno nerki nagle znów zaczęły pracować - wszystko zostało wydalone w jednej porcji.
Tak więc, według L'Equipe, Froome zmagał się z leczeniem astmy (które spowodowało pozytywny wynik testu), ponieważ mógł mieć nieprawidłowo działającą nerkę #chorych czołowych sportowców https://t.co/eyEn94FGOC
— Johannes Knuth (@johannes_knuth) 16. Styczeń 2018
Czy Froome wchodzi all-in z deklaracją?
Jeśli twierdzenia L'Equipe są prawdziwe, możemy założyć ekscytujący proces. Bo jedno jest pewne: w przeciwieństwie do Diego Ulissiego w 2014 roku, Chris Froome prawdopodobnie nie przyzna się do zakazanych wysokich dochodów. Włoch został następnie zdyskwalifikowany na zaledwie dziewięć miesięcy, ponieważ się przyznał. Z drugiej strony Chris Froome wejdzie all-in ze swoją obroną i będzie dążył do uniewinnienia. Jeśli go rozbiją, Brytyjczykowi grozi dwuletni zakaz. Potem wracał dopiero w wieku, w którym trudno byłoby mu ponownie pokazać się z jak najlepszej strony - zwłaszcza ze swoim „ciężka astma” i „nie zawsze działająca nerka”. Ale z pewnością może liczyć na uniewinnienie. W końcu jego obrońcy znają się bardzo dobrze. Prawnik Mike Morgan reprezentował Alberto Contadora, Johana Bruyneela, Lizzie Deignan i Marię Szarapową. Ale nawet gdyby Froome wygrał spór, już dawno stracił uznanie na scenie kolarskiej.
Każdy, kto narzeka, że musi mieć dializę, jest kompletnym mięczakiem. Sprawdź Chrisa #Froome'a Na. Wygrywa Tour de France z astmą, robakami jelitowymi, dysfunkcją nerek i 10 innymi (wciąż nieodkrytymi) chorobami.
— Czekoladki (@Bearlinner) 16. Styczeń 2018
Lucia mówią
Usprawiedliwiaj się za wszystko, inni zostaną natychmiast zablokowani, ale nie nazywają się froome
Caspar mówią
Ujmij to bardzo ładnie: "...kiedy podobno nerki nagle znowu zaczęły pracować..." Czy możesz zapytać o to lekarza?
doktordonald mówią
Przejściowa dysfunkcja nerek z powyższym skutkiem nie występuje „na wolności”. Możliwe, że bohaterowie źle obliczyli czas wystąpienia działania moczopędnego. Po spożyciu dochodzi do zalewu moczu, często używanego do rozcieńczania metabolitów dopingu. Z powodu wynikającego z tego odwodnienia mocz, który następuje, jest silnie stężony, a każdy metabolit, który może być obecny, jest wydalany w postaci skoncentrowanej.
Nefrolog, specjalista chorób nerek
VeloDavid mówią
Dobry artykuł! Z zainteresowaniem śledzę to, co się dzieje