Kolarstwo: Jasper Stuyven (Trek-Segafredo) i Tom Dumoulin (Sunweb) zostali szczęśliwymi zwycięzcami ostatniego dnia wycieczki BinckBank Tour. Jasper Stuyven zapewnił sobie zwycięstwo atakiem z odległości 3.000 metrów przed metą. Tom Dumoulin był w stanie obronić prowadzenie w klasyfikacji generalnej do końca.
Tony Martin próbuje kilka razy - na próżno!
Dziś w południe kolarze wyruszyli w ostatni etap BinckBank Tour 2017 w Essen w Belgii, gdzie po przejechaniu 191,3 km w Geraardsbergen wyłoniono zwycięzców dnia i klasyfikacji generalnej. Po drodze trzeba było jednak pokonać kilka przeszkód, bo oprócz kilku pochylni na zawodowców czekały także brukowane przejścia. Tony Martin (Katusha-Alpecin) kilkakrotnie próbował szczęścia we wczesnym ataku. Jednak w gronie faworytów, zgodnie z przewidywaniami, na ostatnich kilometrach zrobiło się naprawdę gorąco, przez co ucieczka nie została uwieńczona sukcesem.
Jasper Stuyven atakuje w odpowiednim momencie
Na 3.000 metrów od małego peletonu odjechał Jasper Stuyven. Belg chwilowo pauzował przez ponad dziesięć sekund, ale oczywiście w końcówce nie dał mu dużego prowadzenia. Był też zbyt niebezpieczny w walce o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. Ostatecznie zapewnił to zwycięzca Giro Tom Dumoulin, który zajął trzecie miejsce za zwycięzcą Jasperem Stuyvenem i drugim tego dnia Philippe Gilbertem (Quick-Step Floors). Tim Wellens (Lotto Soudal) – zwycięzca wczorajszego etapu – zakończył trasę na drugim miejscu, ze stratą 17 sekund do Toma Dumoulina. Peterowi Saganowi (Bora-hansgrohe) wystarczyło to jedynie na siódme miejsce po wczorajszym daleko w tyle z powodu defektu.
Schreibe einen Kommentar