Kolarstwo: Chris Froome (Sky) wygra 104. edycję Tour de France. Brytyjczyk obronił żółtą koszulkę w dzisiejszej jeździe na czas w Marsylii. Rigoberto Uran (Cannondale-Drapac) wyprzedził Romaina Bardeta (Ag2r). Niespodziewanie zwycięstwo tego dnia przypadło Maciejowi Bodnarowi (Bora-hansgrohe). Dwaj najlepsi Niemcy, Tony Martin (Katusha-Alpecin) i Nikias Arndt (Sunweb), zajęli odpowiednio czwarte i siódme miejsce, a Szwajcar Stefan Küng był dziewiąty.
Góra była zbyt trudna dla Tony'ego Martina i Stefana Künga
O 13:50 Luke Rowe (Sky), ostatni kierowca w klasyfikacji generalnej, jako pierwszy zjechał z rampy startowej. Jednak to Taylor Phinney (Cannondale-Drapac) osiągnął pierwszy znaczący czas odniesienia na asfalcie. Mniej więcej w połowie wyścigu wyprzedził go Maciej Bodnar (Bora-hansgrohe). W tamtym momencie nikt nie podejrzewał, że Polak w ogóle wygra tę jazdę na czas dla niemieckiej ekipy WorldTour. Kiedy jednak Tony Martin (Katusha-Alpecin) i Stefan Küng (BMC) nie mogli dorównać jego występowi, on także zdał sobie sprawę z szansy na wygraną, siedząc na gorącym miejscu. Najpóźniej, gdy główny faworyt Primoz Roglic miał problemy techniczne przed podjazdem i był daleko w tyle, w zespole Bora-hansgrohe pojawiła się nadzieja.
Dominuje Chris Froome - Romain Bardet z kruczoczarną metką
Jak na ironię, Michał Kwiatkowski (Sky) wprawił swojego rodaka w kłopoty. Polak ustanowił na górze nowy rekord życiowy. Nie udało mu się go jednak utrzymać do mety. Brakowało mu sekundy. Oprócz zwycięstwa etapowego, głównym celem dzisiejszego dnia był ranking ogólny. Po tym, jak Rigoberto Uran (Cannondale-Drapac) i Romain Bardet (Ag2r) zostali wiwatowani na starcie na stadionie w Marsylii, Chris Froome (Sky) gwizdnął. Ale Brytyjczykowi to nie przeszkadzało. Już na pierwszym splicie powiększył swoją przewagę. Czas na szczycie krótkiego podjazdu przyniósł wtedy pewność. Chris Froome powinien wrócić do rywalizacji o zwycięstwo dnia, podczas gdy Romain Bardet miał ponad minutę straty. Został również praktycznie wyprzedzony przez Rigoberto Urana.
Chris Froome i Maciej Bodnar świętują
Na ostatnich metrach przed wejściem na stadion Romain Bardet musiał się nawet bronić przed wyprzedzeniem Chrisa Froome'a. Brytyjczyk prawie miał dwie minuty nad Francuzem. Co więcej, Bardetowi groziło ześlizgnięcie się z podium, ponieważ Mikel Landa (Sky) znów był dzisiaj mocny. W końcu Bardet uratował się przed Froome. Był też w stanie zatrzymać Landę w tyle o sekundę. Uran świętuje swoje drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, a Chris Froome po raz czwarty wygra Tour de France. Zadowolony również z niemieckiego zespołu Bora-hansgrohe. Po kolejnym zwycięstwie etapowym w Tour de France w końcu się udało.
Wynik 20. etapu Tour de France 2017
Miejsce | Kierowca | Kraj | Zespół zarządzający | czas |
---|---|---|---|---|
1. | Macieja Bodnara | Polska | Borę Hansgrohe | 28:15 |
2. | Michał Kwiatkowski | Polska | Niebo | + 0: 01 |
3. | Chris Froome | Polen | Niebo | + 0: 06 |
4. | Tony Martin | Niemcy | Katusha Alpecin | + 0: 14 |
5. | Daryla Impeya | Republika Południowej Afryki | Orica Scott | + 0: 20 |
6. | Licznik Alberto | Hiszpania | Trek Segafredo | + 0: 21 |
7. | Nickiasa Arndta | Niemcy | sunweb | + 0: 28 |
8. | Rigoberto Urán | Kolumbia | Cannondale Drapac | + 0: 31 |
9. | Stefana Künga | Szwajcaria | BMC | + 0: 34 |
10. | Sylvaina Chavanela | Francja | Energia bezpośrednia | + 0: 37 |
Klasyfikacja generalna Tour de France 2017 po 20 z 21 etapów
Miejsce | Kierowca | Kraj | Zespół zarządzający | czas |
---|---|---|---|---|
1. | Chris Froome | Polen | Niebo | 83:55:16 |
2. | Rigoberto Urán | Kolumbia | Cannondale Drapac | + 0: 54 |
3. | Romain Bardet | Francja | Ag2r | + 2: 20 |
4. | Michał Landa | Hiszpania | Niebo | + 2: 21 |
5. | Fabio Arau | Włochy | Astana | + 3: 05 |
6. | Daniel Martin | Irlandia | Podłogi Quick-Step | + 4: 42 |
7. | Szymon Jacht | Polen | Orica Scott | + 6: 14 |
8. | Louisa Meintjesa | Republika Południowej Afryki | ZEA | + 8: 20 |
9. | Licznik Alberto | Hiszpania | Trek Segafredo | + 8: 49 |
10. | Warren Barguil | Francja | sunweb | + 9: 25 |
Schreibe einen Kommentar