Kolarstwo: Drużyna BMC oszukała konkurencję podczas Tour of Valencia. W drużynowej jeździe na czas wyraźnie wygrali z przewagą 21 sekund na Sky i 49 sekund na Quick Step Floors. Tony Martin i jego zespół Katusha-Alpecin zajęli ósme miejsce bez szans.
Manuel Senni pierwszy przywódca
Na 37,9-kilometrowej jeździe drużynowej na czas w Orihuela Tony Martin po raz pierwszy wystartował w swoim nowym zespole Katusha-Alpecin. Prawdę mówiąc, szanse na przynajmniej zabranie głosu w walce o miejsca na podium były spore. Ostatecznie wystarczyło to jednak tylko na ósme miejsce. Jednak szefowie zespołów nie mogli być usatysfakcjonowani prawie dwiema minutami straty do zwycięskiego zespołu BMC. Znacznie lepiej poszło 24-letniemu Włochowi Manuelowi Senniemu, który jako pierwszy przekroczył linię mety i tym samym jutro wystartuje w koszulce lidera. Ubiegłoroczny zwycięzca Wout Poels osiągnął dobrą pozycję startową ze swoim zespołem Sky. Jutro jest 181,8-kilometrowy i stosunkowo płaski etap, na którym mistrz olimpijski Greg Van Avermaet może zdobyć koszulkę lidera.
Schreibe einen Kommentar