Blog Prostyle: Podczas gdy jesień powoli, ale nieubłaganie nadchodzi na lokalne szerokości geograficzne, a dni stają się coraz krótsze, bardziej wilgotne i zimniejsze, 22 uczestników rowerowego rejsu Prostyle po MSC Fantasia na wybrzeżu Morza Śródziemnego cieszy się szytym na miarę zakończeniem pora roku. W dzienniku pokładowym znajdują się zdjęcia i informacje bezpośrednio ze statku wycieczkowego - i wzbudzają zazdrość.
Można powiedzieć, że idealne wyczucie czasu: gdy niebo było jeszcze szare, ziemia mokra, a temperatura dawała się we znaki, gdy w ostatnią niedzielę dotarli do Genui, uczestnicy rajdu rowerowego Prostyle na MSC Fantasia cieszą się teraz najlepszymi warunkami ze wspaniałymi krajobrazy. Już w pierwszym porcie w Cannes we Francji słońce witało rano z góry, a motywacja była odpowiednio duża, by wskoczyć prosto na rower. Na miękkich łodziach zeszliśmy na brzeg, a przyjemna wycieczka wzdłuż wybrzeża i nad rzeką Esterel była okazją do poznania się trochę i przygotowania nóg na kilka następnych dni.
Drugiego dnia wybraliśmy się do kolarskiego raju Palma de Mallorca, skąd wyruszyliśmy z portu przez Arenal w górę rzeki Randa. 90 km było trudne iz pewnością było pierwszą dużą atrakcją. Po wycieczkach jest jeszcze wystarczająco dużo czasu i okazji, aby cieszyć się wyspami lub naprawdę dobrze się bawić w pływającym luksusowym hotelu. W środę ruszyli w stronę hiszpańskiego lądu i zaczynając od Barcelony czekała ich wycieczka górska Tibidabo, z którego szczytu rozpościerał się fantastyczny widok na hiszpańskie nadmorskie miasto. Po małym zwiedzaniu miasta z Sagrada Familia i La Rambla wróciliśmy na statek.
Wczoraj wybraliśmy się do Ajaccio na Korsyce, gdzie łatwe 30-kilometrowe okrążenie dało nam możliwość odprężenia się i zebrania sił na ostatnie przystanki rejsu, czyli do Neapolu i na Wezuwiusz, aw końcu do Toskanii.
Schreibe einen Kommentar