Kolarstwo: John Degenkolb przenosi się na nadchodzący sezon do amerykańsko-włoskiego zespołu wyścigowego Trek-Segafredo. 27-latek podpisał 3-letni kontrakt i jest zaangażowany w swoim nowym sportowym domu do 2019 roku. Tam powinien wypełnić lukę pozostawioną przez nowo koronowanego złotego medalistę olimpijskiego Fabiana Cancellarę po zakończeniu kariery. Dege zabierze również wieloletniego towarzysza na Trek z Koenem de Kortem.
To wreszcie oficjalne. Na długo przed tym, zanim wiedziano o jego odejściu z Giant-Alpecin, John Degenkolb był łączony z przejściem do Trek-Segafredo. Na oficjalne potwierdzenie trzeba było zaskakująco długo czekać, ale wieczorem Trek ogłosił transfer zwycięzcy Niemca Mediolan-San Remo i Paryż - Roubaix.
„John jest mistrzem i jesteśmy zaszczyceni, że dołączył do naszych szeregów. Nie mam wątpliwości, że ten ciężko pracujący, utalentowany młody człowiek idealnie pasuje do struktury naszego zespołu”. mówi szef zespołu Luca Guercilena. Degenkolb również nie może się doczekać nowego wyzwania: "Jestem bardzo zadowolony z tego transferu. To dla mnie duży krok, mieć taką szansę w zespole takim jak Trek-Segafredo, gdzie panuje długa tradycja klasyków. To dla mnie naprawdę spełnienie marzeń. Mój poprzedni zespół Giant-Alpecin również bardzo mnie wspierał podczas klasyków, ale Trek-Segafredo wydaje się kolejnym krokiem. Zespół jest jednym z naprawdę wielkich nazwisk we Flandrii lub na Prais-Roubaix – to był również jeden z głównych powodów, dla których podjąłem tę decyzję.
Wraz z Degenkolbem, jego wieloletni towarzysz i lojalny pomocnik, Koen de Kort, również przenosi się do Trek-Segafredo. Jednak 33-latek podpisał na razie tylko dwuletni kontrakt.
Schreibe einen Kommentar