Wszyscy / Kolarstwo: Dwóch naszych belgijskich kolarzy w drużynie Ertl/Renz-Velomotion 1 odebrało żółte koszulki liderów klasyfikacji mężczyzn na zakończenie dzisiejszego etapu TOUR Transalp. Trzecie miejsce wystarczyło, aby objąć prowadzenie o 30 sekund.
Zrobione! Fantastyczny powrót Michiela Minnearta i Jurgena Moreelsa w końcu się opłacił. Zajmując w sumie trzecie miejsce na dzisiejszym etapie z Fiera di Primiero do Crespano del Grappa, obaj przejęli żółte koszulki liderów klasyfikacji mężczyzn. Skorzystali także na czarnym jak smoła dniu poprzednich liderów ekipy Strassacker/Garmin, podczas którego Florian Vrecko zmagał się z problemami żołądkowymi, a start do jutrzejszego etapu Queen Stage wciąż stoi pod znakiem zapytania.
Podobnie jak w poprzednich dniach, Michiel i Jurgen jechali dominująco i nie szczędzili ataków: już na pierwszym podjeździe udało im się stworzyć przewagę i na całym dystansie obronić miejsce w czołówce. Jako liderzy rozpoczęli zjazd z Monte Tomba aż do mety, jednak tutaj stracili czas i ostatecznie musieli zadowolić się trzecim miejscem. Niezależnie od tej małej porażki, duet był oczywiście zadowolony na mecie: „Jedyne, co się dla nas teraz liczy, to obrona prowadzenia” – Moreels wyraźnie dał kierunek. Przewaga nad pościgiem wynosi 30 sekund – to nie tak dużo, biorąc pod uwagę, że etap królowej odbędzie się jutro. Nic zatem nie zostało jeszcze przesądzone, ale cel, jakim jest ogólne zwycięstwo, staje się coraz bardziej w zasięgu ręki.
Lennard i Holger z zespołu Ertl/Renz-Velomotion 2 zdołali zregenerować siły po wczorajszym trudnym dniu, kiedy szczególnie Lennard musiał mocno walczyć. Po świetnym występie w walce były zawodowiec i pasjonat MTB przekroczył linię mety na 38. miejscu, nieco ponad pół godziny za liderem.
Schreibe einen Kommentar