Kolarstwo: Alejandro Valverde (Movistar) jest pierwszym zawodowcem, który czterokrotnie wygrał Flèche Wallonne. Hiszpan pokonał Juliana Alaphilippe i Dana Martina (obaj Etixx – Quick-Step) na murze Huy.
Przy najlepszych warunkach, bez wiatru, słońca i łagodnych 20°C, wczesnym popołudniem startujący wyruszyli z nowego punktu startowego w Marche-en-Famenne na trudne 196 km do mety w Huy. Początek wyścigu był dość chaotyczny i zajęło ponad 30 km, zanim pierwsza grupa dziewięciu kolarzy była w stanie odjechać. Inicjatywa wyszła od Stephena Cummingsa (Team Dimension Data), Tosha Van Der Sande (Lotto Soudal) i Silvana Dilliera (BMC). Na przestrzeni kilku kilometrów nowa czołówka uzyskała wyraźną przewagę, po czym wyścig nieco się uspokoił.
Nic dziwnego, że w terenie Movistar i Katusha jechali dla swoich kapitanów Alejandro Valverde i Joaquima Rodrigueza i nadawali tempo. Mając do pokonania około 80 km, a liderzy mają teraz nieco ponad trzy minuty przewagi, postanowiono przyspieszyć i wywrzeć presję na uciekinierów. W międzyczasie było też kilka ataków i zwiększone tempo z przodu: przede wszystkim silny Tosh Van der Sande i niestrudzony Stephen Cummings wielokrotnie zwiększali tempo.
Mimo że dzisiaj na szczęście było niewiele upadków, zawodowiec Treka, Frank Schleck, został złapany tuż przed 50 km. Kilku kierowców upadło w wąskim przejściu, a następnie Luksemburczyk przeszedł na emeryturę z podejrzeniem złamania obojczyka - wracaj do zdrowia od nas! Ponieważ tempo z przodu stale rosło, grupa skurczyła się do zaledwie czterech kolarzy, a pole również kurczyło się prawie z każdym kilometrem, ponieważ Movistar i Katusha nadal mocno naciskali.
Krótko po znaku 20 km ucieczki zniknęły, a pole ponownie się połączyło. Movistar prowadził z sześcioma kolarzami i wydawało się, że sytuacja jest pod kontrolą, gdy nagle zaatakował Bob Jungels (Etixx – Quick-Step). Georg Preidler (Team Giant-Alpecin) i Ion Izaguirre (Movistar) byli w stanie trzymać się jego tylnego koła. Przewaga trio szybko wzrosła do ponad dziesięciu sekund, ale Izaguirre zapewnił, że Movistar również tam miał kontrolę. Preidler nie mógł długo nadążyć za trio, ale Tim Wellens (Lotto Soudal) dogonił go na boisku. Jednak na dwa kilometry do przejechania w Huy było już po wszystkim, a stawka wróciła razem z Katushą i Movistarem na czele.
Do spodziewanej wymiany ciosów doszło wówczas nad Mur de Huy. Joaquim Rodriguez zaatakował wcześnie, ale szybko został złapany przez Juliena Alaphilippe i Dana Martina (Etixx - Quick-Step). Alejandro Valverde czekał długo, był cierpliwy i czekał na swoją szansę, aż w końcu wykorzystał swoją przewagę na ostatnich 100 metrach, wyprzedził wszystkich innych i został pierwszym kolarzem, który świętował swoje czwarte zwycięstwo w Walloon Arrow.
Kierowca | Kraj | Zespół zarządzający | czas | |
---|---|---|---|---|
1. | Alejandro Valverde | Hiszpania | Movistar | 04:43:57 |
2. | Julian Alaphilippe | Francja | Etixx - Szybki krok | |
3. | Daniel Martin | Irlandia | Etixx - Szybki krok | |
4. | Woutera Poelsa | Niederlande | Sky Team | 00:00:04 |
5. | Enrico Gasparotto | Włochy | Wanty Groupe Gobert | 00:00:05 |
6. | Samuela Sancheza | Hiszpania | BMC | |
7. | Michała Albasiniego | Szwajcaria | Orica GreenEDGE | |
8. | Diego Ulissiego | Włochy | Lampre Merida | |
9. | Warren Barguil | Francja | Drużyna Gigant Alpecin | |
10. | Rui Costa | Portugalia | Lampre Merida |
Schreibe einen Kommentar