Kolarstwo: Sam Bennett (Bora-Argon 18) wygrał pierwszy etap Critérium International. Po 90,5 km wokół portowego miasta Porto-Vecchio na Korsyce Irlandczyk zwyciężył w sprincie z Rudym Barbierem (Roubaix Lille) i Romainem Feillu (HP BTP-Auber 93). Kapitan Bora obejmuje również prowadzenie w klasyfikacji generalnej.
Ekscytujący start z fantastycznymi warunkami do Critérium International na Korsyce. W pełnym słońcu i temperaturze powyżej 20°C starterzy wyruszyli rano na nieco ponad 90 km wokół miejscowości Porto-Vecchio. Po nieco ponad 5 km na czele uformowała się już uciekinierka dnia z Lilian Calmejane (Direct Energie), Pierre Latour (AG2R La Mondiale) i Jérémy Leveau (Roubaix Lille). Trójka dominowała przez długie odcinki otwierającego meczu i przez długi czas wyglądało na to, że ta trójka między sobą zadecyduje o zwycięstwie.
Na 15 km przed metą szczególnie niemiecka ekipa z Bora-Argon 18 zwiększyła liczbę uderzeń w terenie i prowadzenie czołowej trójki zaczęło szybko topnieć. Calmejane, Latour i Leveau nie poddali się bez walki i sami podkręcili tempo - jednak ich niekiedy ofiarna walka nie została ostatecznie wynagrodzona. Trójka Francuzów została złapana w Flamme Rouge i kilka metrów później rozpoczął się sprint, który Sam Bennett wygrał z przewagą przed Rudym Barbieram i Romainem Feillu.
Oczywiście niemiecka drużyna z drugiej ligi była bardzo zadowolona z pierwszego zwycięstwa w sezonie i widzi potwierdzenie własnej pracy: „Ten sukces to prawdziwy sukces zespołu. Wszyscy kierowcy w 100% wywiązali się dziś ze swoich zadań wzorowo. A zespół wokół kierowców, mechaników i fizjoterapeutów, został nareszcie nagrodzony za swoje niestrudzone wysiłki” powiedział dyrektor sportowy Christian Pömer. Sam Bennett również odczuwa ulgę: „Zacząłem biec sprintem dość wcześnie, 250 m przed metą, ale udało mi się otworzyć małą lukę i obronić ją. Bardzo się cieszę, że w końcu się udało. To zwycięstwo jest nagrodą dla całego zespołu!”
Schreibe einen Kommentar