Kolarstwo: Wróble gwizdały już z dachów, dziś jest przynajmniej częściowe potwierdzenie. Bjarne Riis chce wrócić do WorldTour w następnym sezonie. Z nowym zespołem, nową koncepcją i nowym partnerem. Jednak Riis milczał na temat rzekomego partnerstwa z księciem Bahrajnu.
„To nie będzie kolejny profesjonalny zespół” Dzięki temu ambitnemu postanowieniu były właściciel Saxo Bank i były szef zespołu Tinkoff, Bjarne Riis, zamierza powrócić na wielką scenę kolarską. Riis przedstawił dziś duńskim mediom swój nowy projekt, który chciałby zrealizować razem z partnerem Larsem Seierem Christensenem, który również jest zaangażowany. Głównym celem powinna być stabilność finansowa, a tym samym mniejsza zależność od sponsorów.
Riis i Seier chcą to osiągnąć poprzez utworzenie kompleksowego i holistycznego ośrodka szkoleniowego dla kolarzy zawodowych i amatorów. W tym ośrodku treningowym powinna być możliwa monitorowana jazda na rowerze stacjonarnym w wirtualnej rzeczywistości (podobnie jak w Tacx czy Wahoo), powinien też istnieć inny ośrodek wyczynowo-treningowy na Majorce oraz prywatne akademie rowerowe dla młodzieży – ta infrastruktura powinna zapewniać niezbędne Wrzuć drobne do kasy, aby sfinansować zespół WorldTour. Na początek Riis i Seier zainwestowali w projekt pięć milionów euro w kapitał zalążkowy.
„W dłuższej perspektywie zespół WorldTour jest zdecydowanie częścią tego projektu” Riis jest w tej chwili raczej powściągliwy. Po prostu nie chcesz się spieszyć: „Wierzymy, że kiedy zaczynasz i prowadzisz zespół WorldTour, musisz zrobić to dobrze”.
Riis nie chciał komentować rzekomej współpracy z księciem Bahrajnu – taka plotka obiegła internet na początku tego tygodnia. Nie skomentował też nazwiska Vincenzo Nibali – zwycięzca Tour de France z 2014 roku był wielokrotnie kojarzony z nowym projektem. Pozostaje więc ekscytujące - ale nie bylibyśmy zbytnio zaskoczeni, gdyby Riis wrócił na WorldTour w 2017 roku.
Schreibe einen Kommentar