Wiadomości przełajowe: Wczoraj w Huijbergen w Holandii odbyły się pierwsze Mistrzostwa Europy mężczyzn w przełajach, gdzie Lars van der Haar zdobył złoty medal. Miejscowy bohater stoczył emocjonujący pojedynek z Belgiem Woutem van Aertem – decyzja zapadła dopiero na ostatnim okrążeniu tuż przed metą. Philipp Walsleben o włos nie znalazł się w pierwszej dziesiątce jako najlepszy Niemiec.
Wczoraj przy dobrych warunkach liczna publiczność oglądała niezwykle obiecującą premierę Mistrzostw Europy mężczyzn w kolarstwie przełajowym w Huijbergen. Jeden z największych faworytów w ogóle nie wystartował rano: belgijski weteran biegów przełajowych Sven Nys leżał z gorączką, a jego marzenie o mistrzostwach Europy skończyło się, zanim w ogóle się zaczęło. Szczególnie tragiczne: dla 39-latka byłaby to pierwsza i ostatnia szansa na tytuł, ponieważ wiosną Nys będzie wieszał buty rowerowe na kołku.
Wyścig zaczął się gorączkowo. Tajny faworyt Kevin Pauwels z Belgii został w tyle na początku wyścigu z powodu usterki, ale okrążenie za okrążeniem nadal walczył o przewagę. Belgijski duet, dwóch młodych zawodników Michael Vanthourenhout i Laurens Sweeck, przez długi czas prowadził, a na czwartym okrążeniu dołączyło do nich dwóch czołowych faworytów, van Aert i van der Haar. Jednak Vanthourenhout i Sweeck musieli zapłacić cenę za swoją pracę nad szybkością na czwartym z dziewięciu okrążeń na wymagającej technicznie trasie: najpierw Vanthourenhout musiał odpuścić, a kilkaset metrów później Sweeck również zginął.
Wydawało się, że to przygotowało grunt pod wielki pojedynek pomiędzy van Aertem a van der Haarem. Jednak obaj rywale musieli najpierw zawrzeć tymczasowy sojusz, aby trzymać na dystans stale nadrabiającego zaległości Pauwelsa. Ostatecznie to van Aert zaatakował na szóstym okrążeniu i odjechał swojemu holenderskiemu konkurentowi – wydawało się, że wstępna decyzja została już podjęta, ale ku zaskoczeniu wszystkich 21-letni Belg wpadł w tarapaty już w połowie okrążenia później i van der Haar był w stanie wywalczyć sobie drogę powrotną. „Miałem to w rękach, ale jakoś nagle nie pasowało” rozczarowany van Aert opisał sytuację po zakończeniu wyścigu.
Ostateczna decyzja zapadła dopiero na ostatnim okrążeniu: van der Haar był w stanie pokonać na rowerze stromy, piaszczysty odcinek, podczas gdy jego belgijski rywal musiał zsiąść z konia – kości zostały rzucone. Holender ostatecznie przekroczył linię mety przed własną publicznością z 19-sekundową przewagą. „Nie mogę w to uwierzyć i najpierw muszę przetworzyć to, co się stało. Szczerze mówiąc, kiedy Wout ode mnie odjechał, myślałem, że to już koniec. Już trochę się poddałem” uszczęśliwiony zwycięzca opisał swój stan emocjonalny w szóstej rundzie. „To niesamowite zwycięstwo i jestem bardzo szczęśliwy”.
Tylko w doskonałej formie Szwajcar Julien Taramarcaz na 10. miejscu i Radomir Simunek z Czech na 5. miejscu byli w stanie przełamać belgijsko-holenderską dominację w czołowej dziesiątce. Najlepszy Niemiec Philipp Walsleben o włos nie znalazł się w pierwszej dziesiątce i zajął jedenaste miejsce.
Wynik końcowy Mistrzostw Europy w przełajach przełajowych 2015
[łatwy stół th=„0″]1. Lars van der Haar, Holandia, 01:02:29
2., Wout van Aert, Belgia, 00:00:19
3. Kevin Pauwels, Belgia, 00:00:39
4., Michael Vanthourenhout, Belgia, 00:00:59
5., Julien Taramarcaz, Szwajcaria, 00:01:20
6., Thijs van Amerongen, Holandia, 00:01:33
7., Laurens Sweeck, Belgia, 00:01:51
8., Comé van Kessel, Holandia, 00:02:08
9., Radomir Simunek, Czechy, 00:02:13
10., Tim Merlier, Belgia, 00:02:21
[/łatwy stół]
Schreibe einen Kommentar