30.08.2015 sierpnia 15 o godzinie 42:XNUMX Bernhard Steinberger wystartował w Trim Wyścig wokół Irlandii.
Kolejka do wyścigu była o godzinie 14:00 na prawdziwie oszałamiającym tle Trim Castle (znanego z Braveheart). Tutaj cała technologia została ponownie sprawdzona i Bernhard miał czas na odpoczynek i mentalne przygotowanie do wyścigu.
Przy błękitnym niebie i słońcu z zaledwie kilkoma chmurami rozpoczął wyścig na czas na swoim Cervelo P5. Z Trim przez Navan w kierunku Irlandii Północnej, Belfastu dalej i dalej „dookoła Irlandii” Pierwsze ok. 480 km pokonane zostało o godzinie 8:45 pół godziny później niż planowano i mogła nastąpić pierwsza zmiana ekipy z nocnej na dzienną.
Niestety w nocy musiał nastąpić nieplanowany postój, ponieważ zepsuła się lampka roweru. Przerwa na sen nie jest planowana w ciągu pierwszych 24 godzin.
W ciągu dnia przerzuciliśmy się na Cervelo R5. W międzyczasie doszło niestety do małej awarii łańcucha rowerowego, którą szybko naprawiono. W nocy na wybrzeżu było tylko 6,3°C i lekka mżawka. Ale Bernhard jest wysportowany iw dobrym nastroju. Jego zespół bawi go grzechotanie (jednak nadal może mówić przy tym wysiłku) i muzyka. Jak na irlandzkie standardy pogoda jest naprawdę wymarzona. Rano wciąż jest dość mglisto, ale niebo się przejaśnia i wydaje się, że jest słoneczny dzień.
Bernhard pedałuje przez nieopisanie piękną przyrodę w najczystszej postaci. Teraz wiemy, dlaczego Irlandia nazywana jest Szmaragdową Wyspą. Mijamy wzgórza i jeziora, owce i krowy, ruchliwe miasta i to, co jest dla Irlandii naprawdę cudowną pogodą.
Bernhard jechał bez przerwy na sen od niedzieli 30.08.15 sierpnia 15 roku o 42:17 do poniedziałku późnego popołudnia około 00:XNUMX, potem pozwolono mu położyć się w samochodzie wyścigowym na pięć minut. Potem kontynuowaliśmy z nową energią i wigorem. To tak, jakby z każdym metrem stawał się coraz sprawniejszy. Nawet żartuje i rozśmiesza swój zespół. Jest tam w pełni fizycznie i psychicznie, zawsze pamiętając o swoim celu.
Zmęczenie próbuje go przytłoczyć raz po raz, ale dzięki motywacji swojego zespołu i ambicjom jest w stanie raz po raz je przezwyciężyć. Staramy się odwrócić jego uwagę od zmęczenia i wysiłku poprzez rozmowę. Dzięki Bogu do tej pory nie doszło do żadnych poważnych incydentów. Poza lekkim bólem kolana i bolącymi pośladkami Bernhard nie ma żadnych problemów.
We wtorek rano o 1:15 zespół wsparcia zmienił właściciela na stacji benzynowej w Galway, dając Bernhardowi szansę na 13-minutową drzemkę. Potem wróciliśmy na rower i pojechaliśmy dalej dookoła Irlandii. Ekipa wsparcia szukała spokojnego miejsca w fantastycznej lokalizacji z widokiem na morze z domkiem mobilnym, który rekompensuje wszystkie trudy.
Drugi zespół musi wytrzymać co najmniej do 16:00, no - Bernhard znacznie dłużej.
Życzę mu powodzenia, siły, energii i wytrwałości!
Czytamy również Twoje wiadomości na Facebooku z jego strony Briada Steinbergera dla motywacji – więc piszcie pilnie!
Schreibe einen Kommentar