Po tym, jak Skoda Velotour we Frankfurcie nie odbył się 1 maja z wiadomych przyczyn, w niedzielę odbył się drugi wyścig GCC „Circuit Cycling” na torze Hockenheimring – pierwsza płaska trasa Pucharu Niemiec w Kolarstwie 2015. Normalnie moja trasa. Po moim upadku jesienią i późnym rozpoczęciu treningów w lutym (REHA w Bad Wiessee z 25 watami na rolce, jak Bernd wciąż mi dokucza) nie do końca wiedziałem, czy dam radę wesprzeć drużynę.
Zadanie było jasne. Ustaw się z przodu i najpierw kontruj wszystkie ataki tak długo, jak to możliwe. I tak właśnie było. Zwykły szybki wyścig charakteryzował się niezliczonymi atakami. Cały zespół był uważnie reprezentowany z przodu i miał przegląd tego, co dzieje się w wyścigu. W połowie wyścigu utworzyła się 14-osobowa grupa, która była w stanie wypracować ponad minutę przewagi. Ponieważ w grupie był reprezentowany tylko Thomas, konieczne były dalsze prace. Czterech z zespołu zostało wyłączonych i po kilku okrążeniach było w stanie dołączyć do 14-osobowej grupy prowadzącej.
Oczywiście zaraz po nim następowały kolejne ataki, aż ponownie odjechała grupka 14 kierowców, którzy postanowili wygrać między sobą. Było ich trzech ze Strassackera i dwóch z Bürstner-Dümo. Również trzy Merkurjungs z Ronnym, Christianem i mną.
Ostatecznie Ronny Freiesleben zajął drugie miejsce za Dirkiem Wettengelem z Team Wiesenhof i przed Wernerem Grundkötterem na trzecim miejscu z ROSE Team Münsterland. Christian Müller z Bürstner-Dümo zajął czwarte miejsce. Nasz Christian Dengler zajął siódme miejsce. Mnie samemu udało się zająć dobre 12 miejsce i tym samym zadecydować o klasyfikacji w kategorii wiekowej.
Stefan, który w Getyndze zajął drugie miejsce, zapewnił sobie żółtą koszulkę lidera zajmując 21. miejsce. Z drużyną zajęliśmy drugie miejsce za Team Strassacker. Dla mnie osobiście to satysfakcja, że mogę ponownie wnieść swój wkład do zespołu i już nie mogę się doczekać Lipska.
Twój Manfred
Schreibe einen Kommentar