Niestety nasz obóz treningowy w Tscherms koło Meranu dobiegł końca. Udało nam się jednak wykorzystać te 10 dni doskonale i cieszyliśmy się codziennie świetnymi warunkami do jazdy na rowerze! Podczas gdy w domu szalał śnieg i burza, a trening na świeżym powietrzu wydawał się prawie nie do wyobrażenia, my wspinaliśmy się po wspaniałych podjazdach w krótkich ubraniach, podziwiając fantastyczne panoramy i wspaniałe zjazdy w regionie. W ramach przerw kawowych, sesji zdjęciowych i treningowych punktów ogniskowych każdego dnia było co robić, aw grupie zawsze panowała świetna atmosfera.
Obóz był szczególnie ważny dla bardziej ambitnych kolarzy drużynowych, bo przecież były tam cenne wskazówki z teorii treningu – szczególnie w kontekście zbliżających się przygotowań do zawodów. Jak działa trening interwałowy, na co należy zwrócić uwagę, jak wykonywać go poprawnie,... Jeźdźcy wezmą to wszystko i wiele więcej teoretycznych i praktycznych treści z obozu do swoich codziennych treningów w ciągu najbliższych kilku tygodni, przed rozpoczęciem pierwszego dużego maratonu nad jeziorem Achensee za miesiąc.
Dla Przyjaciół wycieczki w Meranie były po części pierwszymi większymi kilometrami, a przede wszystkim zdobyczami wysokości w tym roku. Ale w strumieniu grupy również byli w dobrych rękach i zebrali niezłe podstawowe kilometry. Płaskie odcinki w Południowym Tyrolu są do tego idealne i po pierwszym dniu odpoczynku wszyscy udali się w góry. Najważniejszymi punktami były zdecydowanie wspólne wejście na przełęcz Mendel, wycieczka panoramiczna nad Jenesien i Hafling oraz wycieczka do Ultental.
Również pod względem kulturalnym skorzystaliśmy z bogatej oferty tradycyjnych centrów Meran i Bozen, zamku Trautmannsdorf czy wioski tyrolskiej. Cieszyliśmy się zarówno pysznym jedzeniem, jak i miłymi godzinami w hotelowym barze, na słonecznym tarasie czy podczas przerw kawowych po drodze. Przy każdej okazji żartowaliśmy, śmialiśmy się i robiliśmy zdjęcia do wyczerpania baterii. Mieszanka nowych i uznanych kolarzy zespołu również miała swój urok i zapewniała ciekawe rozmowy.
Przygotowania do startu sezonu w Achensee Marathon już trwają, na co niektórzy kolarze drużynowi nie mogą się już doczekać. Tam zostanie wręczona nowa odzież, odbędzie się team building i ponownie spotka wiele nowych twarzy. Nie mogę się doczekać i życzę wszystkim dobrego przygotowania do tego czasu!
Do zobaczenia wkrótce nad jeziorem Achensee!
Schreibe einen Kommentar