Kolarstwo: Kilka minut temu Australijczyk Richie Porte wygrał czwarty etap Paryż-Nicea, wyprzedzając swojego kolegę z drużyny Sky, Geraint Thomas. Dwóch zawodowców Sky nie dało konkurencji szans po niezwykle wyczerpującym etapie. Niespodziewanie trzeci jest Michał Kwiatkowski, który również odbiera żółtą koszulkę.
Dziś, podobnie jak wczoraj, próba ucieczki zakończyła się wczesnym rankiem: Antoine Duchesne (Europcar), Thomas De Gendt (Lotto-Soudal) i Chris-Anker Sörensen (Tinkoff-Saxo) odjechali z pola po 14 kilometrach. Trio utrzymało się na prowadzeniu przez niewiarygodne 150 km, choć peleton prowadzony przez ag2r i Sky raz po raz zwiększał tempo. Antoine Duchesne jako pierwszy pożegnał się ze szczytem – jego dwaj towarzysze, De Gendt i Sörensen, utrzymali przewagę nawet przez kolejne 30 km, aż w końcu musieli ugiąć się pod rosnącym ciśnieniem. Dzięki temu energicznemu występowi De Gendt był w stanie objąć prowadzenie w klasyfikacji górskiej.
Gdy już kurczący się peleton powoli zbliżał się do ostatniego 10-kilometrowego podjazdu, kolarz po kolarzu pozostawał w tyle. Spośród 10 najlepszych kierowców w klasyfikacji generalnej tylko Michael Kwiatkowski i Geraint Thomas byli w stanie utrzymać pozycję, wszyscy pozostali stopniowo musieli się rozbijać. Tony Martin zmobilizował ostatnie rezerwy i utrzymał się w czołówce do 4 km przed metą, ale i wtedy musiał się poddać.
Z grupy około 20 kolarzy Simon Spilak (Katusha), Jakob Fuglsang (Astana) i Geraint Thomas (Sky) odjechali 7 km od mety i zdążyli w międzyczasie odjechać o 10 sekund. Grupę pościgową prowadził między innymi Polak Michał Kwiatkowski, który pokazał niesamowity występ, jakiego, biorąc pod uwagę profil sceny, mało kto by się po nim spodziewał. Ale trudności były zauważalne dla większości z tych kilkunastu kolarzy - najbardziej było to widoczne w przypadku 24-letniego Rubéna Fernandéza z Movistar, który rozejrzał się krótko w zakręcie, a potem po prostu stracił kontrolę nad motocyklem i upadł. Nadal zajął 17. miejsce.
Finał był trudny: 2 km przed metą Richie Porte wyruszył, by dogonić czołową trójkę. Kwiatkowski próbował nadążyć, ale już po kilku metrach musiał zdać sobie sprawę, że nie ma dziś szans z Porte. Porte dogonił Spilaka, Fuglsanga i Thomasa, wyprzedził trio, a jego kolega z drużyny, Thomas, natychmiast przyczepił się do tylnego koła. Ostatecznie był to pokaz siły dwóch zawodowców Sky, którzy ukończyli wyścig z 8-sekundową przewagą nad zajmującym trzecie miejsce Michałem Kwiatkowskim. Pracujący w Etixx-Quick Step Polak odzyskał żółtą kartkę z jednosekundową przewagą nad Richiem Porte. Martin i Degenkolb oczywiście nie są w pierwszej dziesiątce po dzisiejszym etapie.
Paryż-Nicea, etap 4, wynik końcowy
[łatwy stół th=„0″]1., Richie Porte, AUS, Sky, 05:18:39
2 miejsce, Geraint Thomas, GBr, Sky,
3.,Michael Kwiatkowski,POL,Etixx-Szybki krok,0:00:08
4.,Jakob Fuglsang,DEN,Astana,
5., Tejay Van Gardenen, USA, BMC, 0:00:17
6 miejsce, Rui Costa, POR, Lampre-Merida, 0:00:24
7 miejsce, Tony Gallopin, FRA, Lotto-Belisol,
8.,Fabio Aru,Włochy,Astana,
9 miejsce, Rafael Valls, SPA, Lampre Merida,
10. Szymon Spilak, SVK, Katusha,
[/łatwy stół]Paryż-Nicea, 12 marca, uznanie
[łatwy stół th=„0″]1.,Michael Kwiatkowski,POL,Etixx-Szybki krok,19:44:11
2., Richie Porte, AUS, Sky, 0:00:01
3. Geraint Thomas, GBr, Sky, 0:00:03
4., Tejay Van Gardenen, USA, BMC, 0:00:27
5., Jakob Fuglsang, DEN, Astana, 0:00:32
6 miejsce, Tony Gallopin, FRA, Lotto-Belisol, 0:00:38
7 miejsce, Rui Costa, POR, Lampre-Merida, 0:00:41
8., Jon Izagirre Insausti, SPA, Movistar, 0:00:44
9., Tiago Machado, POR, Katusha, 0:00:50
10., Rafael Valls, SPA, Lampre-Merida, 0:00:51
[/łatwy stół]
Schreibe einen Kommentar