Test: Mała amerykańska firma 45NRTH wyspecjalizowała się w produktach, które mają ułatwić codzienną jazdę na rowerze zimą. Od nakładek na buty, przez pedały, po opony z kolcami — wszystko jest wliczone w cenę. W przypadku 45NRTH Xerxes 27tpi przyjrzeliśmy się oponie drogowej producenta z Minnesoty.
profil
Kiedy po raz pierwszy sięgamy po oponę, od razu zauważamy: Człowieku, jest lekka! Xerxes waży niemal rewelacyjnie lekkie 530 g jak na oponę z kolcami, czyli nieco ponad połowę mniej niż wielu konkurentów. Niska waga opony okupiona jest zauważalnie cieńszym karkasem niż inne opony z kolcami oraz stosunkowo wąską szerokością wynoszącą zaledwie 30 mm. Dopiero okaże się, w jakim stopniu te dwa punkty odgrywają rolę w praktyce. Sam profil wygląda na dobrze przemyślany: niemal ciągłe, wąskie środkowe klocki połączone są z wysokimi klockami bocznymi, które są dość daleko od siebie oddalone. 140 kolców znajduje się na zewnętrznej krawędzi bocznych gałek - pozytywnie można tu zauważyć, że metalowe nity są już w momencie dostawy o wiele głębiej wbite w opony niż w przypadku konkurencji. Powinno to zapobiec zrywaniu kolców.
Praktyka – asfalt
Napompujemy oponę do maksymalnie dozwolonych 5 barów na potrzeby naszego testu na suchej nawierzchni na asfalcie. Bardzo mała szerokość Xerxesa rzuca się też w oczy na feldze - opona raczej nie powinna więc być dla miłośników komfortu. Pierwsza próba powoduje, że tester patrzy z niedowierzaniem – czy to naprawdę kolczasta opona? Zwłaszcza podczas przyspieszania zauważalna jest oszczędność masy około 400 g w porównaniu z konkurencją i szybko osiągasz prędkość. Opory toczenia są również wyjątkowo niskie. Byliśmy na oponach trekkingowych bez kolców, które nie toczyły się tak dobrze. Kciuki w górę!
Praktyka – lody
Z całym szacunkiem, niskie opory toczenia - ale jak 45NRTH Xerxes radzi sobie w rzeczywistym obszarze zastosowania? Zmniejszamy ciśnienie do 3,5 bara i ruszamy na lód. Kolce chwytają natychmiast, rower pozostaje stabilny nawet przy zamkniętej pokrywie lodowej. Podczas pokonywania zakrętów wymagana jest niewielka ostrożność, tutaj musimy nagrać jeden lub drugi slajd. Przyczepność hamulca również nie jest optymalna: opona ma tendencję do pękania przy mocnym hamowaniu. Niemniej jednak trzeba powiedzieć: jeśli jeździsz odpowiednio do warunków drogowych, Xerxes nie ma problemów na lodzie.
Praktyka – śnieg
Następnie poszło w chłodną biel. Pierwszą rzeczą, która nam się tutaj spodobała, było doskonałe samooczyszczanie opony: nawet podczas długich przejażdżek przez pokrywę śnieżną nie utknęło w profilu opony. Kiedy trochę zwiększyliśmy prędkość, poczuliśmy dość płytką głębokość bieżnika na środku opony i kilka razy wpadliśmy w poślizg. Ale jeśli obejdziesz się bez szybkiego pokonywania zakrętów lub akrobacji na rowerze, Xerxes zawsze zachowuje dobroduszność na śniegu iw większości przypadków zapewnia wystarczającą przyczepność.
[siatka ceny]
Alex mówią
Witam, dziękuję za dobry raport z testu. W zakrętach nie tak Burner nadal brzmi tak przekonująco. Ale wtedy bardziej interesuje mnie ostateczna masa własna, czy coś przegapiłem? 400g mniej niż inne oznacza…
Michała Faissa mówią
Cześć Alex, dzięki za miłe słowa!
Będę szczery, minęło trochę czasu, odkąd go testowałem, ale niewielka waga to nadrabia. Należy pamiętać, że opona jest również nieco węższa niż większość. Do dziś pamiętam, że Xerxesy najbardziej ze wszystkich opon z kolcami w dotyku przypominały „normalne” opony, także pod względem oporów toczenia. Moim zdaniem to bardzo dobry wybór, aby rower miejski był przygotowany na śnieg, a zwłaszcza lód i można go po prostu zostawić na całą zimę. Ale jeśli zmienisz LRS lub opony w zależności od warunków drogowych, wybrałbym coś z większą przyczepnością.