Przez prawie 2 miesiące ambitni kolarze mieli okazję zgłaszać się do ścisłego grona amatorskiej ekipy specjalizującej się w maratonach alpejskich, prowadzonej przez Stefana Kirchmaira, dwukrotnego zwycięzcę Ötztal. Zespół 2 składa się z 50 zmotywowanych kierowców - podzielonych na kilka dywizji w zależności od sportowych ambicji kierowców. Jest jeszcze kilka miejsc, które szef zespołu zarezerwował dla najlepszych. Teraz jesteśmy w końcowej fazie planowania sezonu 2015!
01 grudnia wszyscy kolarze rozpoczną również sportowe przygotowania do sezonu 2015. W połowie grudnia odbędzie się pierwsze spotkanie i budowanie zespołu w ramach otwarcia narciarstwa biegowego Leutasch. Tutaj kierowcy otrzymują nie tylko ważne informacje organizacyjne, ale także szczegółowe wprowadzenie do planowania szkoleń. Częścią programu jest również test wydajności specyficzny dla motocykla, podobnie jak gry i zabawy na śniegu, który, miejmy nadzieję, spadnie do tego czasu.
Trzon zespołu pozostał lojalny wobec Kirchmair Cycling Team i wraz z licznymi nowymi twarzami wchodzi w drugi sezon młodej drużyny. Po rewelacyjnym sezonie Monika Dietl chce ponownie odnieść liczne zwycięstwa w 2015 roku, a sam Stefan Kirchmair chciałby ponownie zaatakować po 2 latach na mniejszym płomieniu. Ale nie tylko w sporcie dąży się do wysokich celów. "Dzięki dużemu wysiłkowi udało nam się znacznie rozszerzyć naszą sieć partnerów medialnych i merytorycznych" ujawnia Kirchmaira.
Na szczególną uwagę zasługują nowi partnerzy zespołu z branży turystycznej, którzy aktywnie wspierają zespół i oferują doskonałe warunki do perfekcyjnego przygotowania do sezonu. Majorka, Jezioro Garda i Meran mają do wyboru 3 podstawowe obozy treningowe, zanim sytuacja stanie się bardziej górzysta w Dolomitach, Sölden i Arlberg. Drużyna kolarska Kirchmair będzie obecna przez cały rok w Allgäu, gdzie znajduje się większość kolarzy i sponsorów.
W okresie świątecznym pozostało jeszcze kilka zadań organizacyjnych do wykonania, zanim sytuacja stanie się naprawdę poważna dla kierowców z 2. team buildingu w połowie stycznia. „Od tego czasu w napiętym kalendarzu wyścigów jest spotkanie prawie co tydzień i wszystkie te wydarzenia należy odpowiednio zgłaszać, co zajmuje dużo czasu. Moi kierowcy mają już trochę rutyny z tego roku i świetnie mnie wspierają!” według Kirchmaira. „Nie możemy się doczekać zróżnicowanego roku kolarskiego i dobrej zabawy na naszych imprezach” dodaje.
Schreibe einen Kommentar