Test: Deflect jest językiem angielskim i oznacza coś w rodzaju „odwróć uwagę, odeprzyj” – pod tym względem nazwa Specialized Deflect Glove mówi wszystko. Prosta czarna rękawiczka okazuje się być jednym z cieplejszych przedstawicieli swojej kategorii w teście, a także przemawia sprytnymi detalami.
Cholewka Deflecta wyraźnie różni się od wielu innych konkurentów. Jest znacznie grubszy i mocniejszy bez żadnych wad pod względem elastyczności. Specialized wykorzystuje syntetyczną skórę na dłoni, która jest uzupełniona żelową wyściółką w obszarze dłoni. Prostotę rękawicy przerywa jedynie kilka odblaskowych wstawek takich jak logo Specialized na grzbiecie dłoni. Jak to w dzisiejszych czasach często bywa, palec wskazujący i kciuk posiadają powłoki umożliwiające obsługę ekranu dotykowego.
Dopasowanie rękawicy Specialized jest dobre, ale różni się nieco od masy rękawic. Palce są raczej krótkie w stosunku do dłoni - jak w przypadku wszystkich rękawiczek, ostateczne dopasowanie w dużej mierze zależy od warunków anatomicznych. Wyściółka żelowa w okolicy dłoni zrobiła wyjątkowo dobre wrażenie. Nie są zbyt grube, ale zapewniają zauważalny plus w komforcie, a także zapobiegają zsuwaniu się z kierownicy dzięki silikonowym nadrukom. Wstępnie uformowane palce znacznie ułatwiają chwytanie manetek i hamulców. Mankiet wykonany z mocnej, przypominającej neopren tkaniny luźno sięga nadgarstków i zapobiega wychłodzeniu w tym krytycznym miejscu.
Pod względem izolacji termicznej Deflect naprawdę wyróżnia się z tłumu. Połączenie wiatroszczelnego i nieco grubszego materiału wierzchniego oraz miękkiej tkaniny przypominającej polar od strony wewnętrznej doskonale sprawdza się nawet w temperaturach zbliżonych do zera - nawet palce pozostają ciepłe przez długi czas. Szkoda tylko, że wierzchni materiał nie jest wodoodporny, a gruby materiał dość szybko wsiąka i potem trochę dłużej schnie.
[siatka ceny]
Schreibe einen Kommentar