Kolarstwo: Ischgl Overmountain Challenge 2014 został pokonany i przyniósł spodziewane zwycięstwo aktualnego mistrza świata enduro Jérôme'a Clementza z Francji z Cannondale Factory Racing Team. Z czasem 31:14.53 minuty udało mu się obronić tytuł.
Anneke Beerten z Holandii z ekipy Specialized Factory Racing również zwyciężyła w kategorii kobiet mimo problemów technicznych. Z czasem 36:39.63 minuty zepchnęła z Niemiec obrończynię tytułu Ines Thoma na drugie miejsce. W kategorii Masters mężczyzn zwyciężył Słoweniec Robert Kordez z czasem 33:22.35 minuty.
Nieoficjalne Mistrzostwa Europy Enduro, w których wzięło udział 126 uczestników z około 15 krajów, zakończyły się pełnym sukcesem i doskonałą reklamą obiektu Silvretta Bike Arena.
Fantastyczne warunki na Ischgl Overmountain Challenge 2014 (IOC). Światowa elita sportów enduro spotkała się na drugiej edycji tych nieoficjalnych mistrzostw Europy w Silvretta Bike Arena w tyrolskim Paznauntal.
Po niemal zimowych warunkach pogodowych podczas sobotniego treningu, uczestnicy zostali nagrodzeni wspaniałym późnym letnim dniem w wyścigową niedzielę. Wymagający wyścig enduro składał się w sumie z sześciu etapów w wysokogórskim terenie. Najwyższej klasy boisko zapewniło odpowiedni poziom występów. Ostatecznie obrońca tytułu i aktualny mistrz świata Enduro Jérôme Clementz z Francji, który startował w Cannondale Factory Racing Team, zwyciężył z czasem 31:14.53 minuty.
„To był wspaniały wyścig w optymalnych warunkach. Byłem w stanie poprawiać się z etapu na etap, a szczególnie zyskać na czasie na ostatnim, najtrudniejszym odcinku.”– podsumował z satysfakcją Francuz. Nieoczekiwanie zawodowiec enduro Jamie Nicoll z Nowej Zelandii zajął drugie miejsce z czasem 31:45.86 minuty, który jeździ w zespole Polygon UR.
Dla niego długa podróż do Ischgl była zdecydowanie tego warta: „Cudowny dzień i wspaniały wyścig. Bałem się, że na odcinkach z podjazdami chłopaki z XC odjadą ode mnie. Ale byłem w dobrej formie i byłem w stanie nadążyć za trudnym podjazdem na szóstym etapie. ” Trzecie miejsce zajął Słoweniec Vid Persak z Orbea Geax MTB Team z czasem 31:50.35 minuty: „To mój pierwszy wyścig po pięciomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją, więc jestem więcej niż zadowolony”.
W kategorii kobiet faworytka Anneke Beerten z zespołu Specialized Factory Racing Team z Holandii ponownie musiała zmagać się z problemami technicznymi po zerwaniu łańcucha na starcie wczorajszego prologu, ale i tak zwyciężyła. Tak jest również dzisiaj: na decydującym szóstym etapie mieli przebitą oponę i pękniętą felgę. Mimo to ostatecznie pokonała broniącą tytułu Ines Thomas (GER) z Canyon Factory Enduro Team z czasem 36:39.63 minuty. „To był wspaniały wyścig do szóstego etapu. Niestety miałem pecha z technologią w ten weekend”, zwyciężczyni zmagała się trochę ze swoim materiałem.
Ines Thoma promieniała na drugim miejscu z czasem 37:54.64 minuty, rywalizując ze słońcem i była w pełni usatysfakcjonowana: „Wyścig poszedł mi świetnie. Jednak nie przekroczyłem limitu, ponieważ wciąż mam ważny wyścig do rozegrania w przyszłym tygodniu. To, że to wystarczyło na drugie miejsce, jest wspaniałe”. Trzecie miejsce w klasyfikacji kobiet zajęła Niemka Hannah Röther z VOTEC Haglöfs Enduro Team z łącznym czasem 45:01.73 min.
W kategorii Masters mężczyzn powyżej 30 roku życia zwyciężył Słoweniec Robert Kordez z Orbea Geax MTB Team z czasem 33:22.35 min. Drugie miejsce zajął Niemiec Benjamin Herold z Niemiec z NRG-FOES Racing Factory Team z czasem 34:14.47 min. Tommy Umbreit (GER) z zespołu [w]ride_it zajął trzecie miejsce w Masters z czasem 36:41.23 minuty.
Niekończące się szlaki, fantastyczna górska panorama, zabawa z przyjaciółmi i najwyższej klasy akcja na rowerze górskim enduro - Ischgl Overmountain Challenge 2014 po raz kolejny wyłonił najszybszych zawodników enduro na kontynencie w najwyższej klasy imprezie rowerów górskich. Wybitni uczestnicy udowodnili, dlaczego ten wyścig jest uważany za nieoficjalne mistrzostwa Europy.
Trasy Silvretta Bike Arena ponownie oferowały wszystko, co przyspiesza bicie serca kolarza górskiego. Wraz z partnerami sponsorującymi Cannondale, Sram, Pepsi, Bike i Freeride Magazin, Ischgl po raz kolejny imponująco pokazało swoje kompetencje jako alpejska mekka szlaków.
Schreibe einen Kommentar