Kolarstwo: Australijczyk Cadel Evans (BMC) weźmie udział w swoim ostatnim wyścigu 1 lutego 2015 r. w Australii. W wyścigu Great Ocean Road Race, nazwanym jego imieniem, po raz kolejny przypnie numer startowy do swojej koszulki, zanim zakończy karierę kolarską. Po Thorze Hushovdzie jest to druga gwiazda BMC, która zakończyła karierę.
Swoją decyzję Evans ogłosił na konferencji prasowej na marginesie szosowych mistrzostw świata w Ponferradzie. 37-letni zwycięzca Tour de France z 2011 roku zakończył tygodnie spekulacji na temat swojej przyszłości.
„Czuję, że nadszedł właściwy czas, aby zakończyć moją przygodę z profesjonalnym kolarstwem”, wyjaśnił Evans. „To było coś więcej niż podróż życia, coś, czego nigdy bym nie wziął pod uwagę podczas moich pierwszych przejażdżek terenowych w Bamylli na Terytorium Północnym. To niewiarygodne, jak daleko można zawieźć człowieka na dwóch kołach”.
Kierownik zespołu Jim Ochowicz widzi zatem, że zespół stoi w obliczu poważnej zmiany: „Będzie to duża zmiana dla naszego zespołu bez Cadela w zespole po jego ostatnim wyścigu na początku tego roku w Australii”, zdaniem Ochowicza. "WBędziemy tęsknić za jego przywództwem, doświadczeniem i osiągnięciami, które wniósł do BMC Racing Team”. Życzył również Evansowi powodzenia w niedzielnym wyścigu, który może ponownie zmienić jego zdanie."Mam nadzieję, że wygra"– kontynuuje Ochowicz. „Jeśli wygra, oczywiście będą dalsze dyskusje na temat kształtowania jego przyszłości. Jako mistrz świata miałbym o czym mówić. Ale to byłyby niezłe problemy.
Podczas konferencji prasowej ogłoszono również, że Evans pozostanie ambasadorem marki producenta rowerów BMC.
Oprócz sukcesów na trasach koncertowych, do najważniejszych wyników Australijczyka należy zwycięstwo w Mistrzostwach Świata 2009 i liczne pierwsze miejsca w wyścigach, takich jak Tour de Romandie, Tirreno-Adriatico, Giro del Trentino, Critérium International, Walloon Arrow itp.
Schreibe einen Kommentar