Trzeci etap Tour of California upłynął pod znakiem mety na górze Diablo. W bardzo ciepłych temperaturach zwyciężył Rohan Dennis (Garmin Sharp) solo. Dzięki późnemu atakowi był w stanie oderwać się od pozostałej grupy faworytów i nadrobić cenny czas nad liderem klasyfikacji generalnej Bradleyem Wigginsem (Sky). Drugi w tym dniu był Tiago Machado (NetApp-Endura) przed Lawsonem Craddockiem (Giant-Shimano).
Wiggins stracił 20 sekund do Dennisa, który był drugi w jeździe na czas, ale zachował prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Przewaga zmniejszyła się jednak prawie o połowę. Mimo to Brytyjczyk pokazał siłę, prowadząc grupę faworytów na ostatnim podjeździe.
Aż do mety grupa prowadząca ustalała, co się dzieje. Niemiec był również reprezentowany w tym z Rubenem Zepuntke (Bissell). Grupa nie miała jednak szans, gdy faworyci zareagowali poważnie. Początkowo Sky przyspieszył, zanim Garmin Sharp przejął kontrolę. Gdy grupa została ustawiona, Wiggins sam próbował utrzymać tempo. Temperatury nie działały jednak na jego korzyść. Więc w końcu musiał ograniczyć szkody, które Dennis próbował wyrządzić.
Później więcej.