W ten piątek odbył się pierwszy wyścig II Pucharu Świata wraz z finałami sprinterów XC. Zgodnie z prognozą pogody, dzisiaj padał deszcz. ale nie ma powodu, żeby nie zacząć. Z niemieckiego punktu widzenia na starcie stanęło sześciu kierowców. Z Simonem Gegenheimerem mistrz Niemiec stał przy bramce iz silną wolą walczył o pozycje. Towarzyszą mu: Steffen Thum, Julian Schelb i Markus Schulte-Lünzum.
Ale to kobiety zapoczątkowały. Sabine Spitz pojechała mocny ćwierćfinał i wywalczyła sobie drogę do półfinału. Jednak tutaj została wyeliminowana i musiała zadowolić się małym finałem. Niestety Helen Grobert, która startowała jako druga Niemka obok Spitz, nie przeszła dalej niż ćwierćfinał hiansu i zajęła dziewiąte miejsce. Spitz nie do końca mógł nadążyć za wysokim tempem w małym finale. Nie była w stanie obronić swojego szóstego miejsca w kwalifikacjach i zajęła siódme miejsce w klasyfikacji generalnej. Dwie Szwedki Alexandra Engen i Jenny Rissveds stworzyły między sobą wielki finał. Engen prowadził od startu i choć Rissveds był blisko tylnego koła, nie dawał najmniejszych szans na wyprzedzenie go. Jolanda Neff zajęła bardzo dobre trzecie miejsce i tym samym uzupełnia podium kobiet.
Już w ćwierćfinale panowie obejrzeli emocjonujący pojedynek niemiecko-niemiecki. W pierwszym przejeździe spotkali się Simon Gegenheimer i Markus Schulte-Lünzum. Gegenheimer objął prowadzenie, jak zwykle po nim, mocnymi kopnięciami na głównej prostej. Schulte-Lünzum jednak nie otrząsnął się i chociaż obaj Niemcy mieli niewielką przewagę, Schulte-Lünzum odepchnął się łokciem i przepchnął obok Gegenheimera na dole śliskiego podjazdu. Obaj dostali się do półfinału, podobnie jak ich niemiecki zawodnik Julian Schelb oraz faworyci wokół Daniela Federspiela i mistrza świata Paula van der Ploega. Dla niemieckich startujących było jednak po wszystkim w półfinale. Gegenheimer spadł prowadząc w zjeździe i poprowadził mistrza świata van der Ploega i młodego Nowozelandczyka Samuela Gaze'a do finału. Tym samym w małym finale zmierzyło się trzech niemieckich kierowców. Gegenheimer objął prowadzenie, a następnie Schelb i zajął pierwszą pozycję na prostej domowej. Z niewielkimi rezerwami musiał jednak oddać prowadzenie Schelbowi, który zapewnił sobie zwycięstwo w małym finale i tym samym piąte miejsce w klasyfikacji generalnej.
Wielki finał przypominał jednoosobowe show. Samuel Gaze był po raz pierwszy w finale Pucharu Świata i od początku dał z siebie wszystko. Wybijał się na czele stawki energicznymi kopnięciami i nie odpuszczał ich w trakcie wyścigu. Całkowicie zdyszany, nie mógł uwierzyć, że właśnie wygrał swój pierwszy Puchar Świata. Drugi był Daniel Federspiel, który po emocjonującym sprincie zepchnął mistrza świata van der Ploega na trzecie miejsce. Powtórkę wyścigu można znaleźć tutaj.
wyniki mężczyźni
1. Samuel Gaze 2. Daniel Federspiel (zespół Ötztal Scott MTB) 3. Paul van der Ploeg 4. Emil Lindgren (zespół Giant Pro XC) 5. Julian Schelb (Multivan-Merida)
wyniki kobiet
1. Alexandra Engen (Ghost Factory Racing) 2. Jenny Rissveds (Scott Odlo) 3. Jolanda Neff (zespół Lic Pro XC) 4. Katrin Stirnemann (zespół Sabine Spitz Haibike Pro) 5. Eva Lechner (zespół Colnago Südtirol)