Amerykanin Taylor Phinney (BMC) wygrał prawie dziesięciokilometrową jazdę na czas w cieszącej się dużą frekwencją pierwszej edycji Dubai Tour. Zdegradował swojego kolegę z drużyny Stephena Cummingsa i mistrza olimpijskiego Omnium Lasse Normana Hansena (Garmin-Sharp) na inne miejsca na podium.
Obok Phinneya na starcie pojawili się także Tony Martin (Omega Pharma-QuickStep), który zajął czwarte miejsce, oraz Fabian Cancellara (Trek World Racing), który musiał zadowolić się piątym miejscem.
„Czułem się naprawdę dobrze, naprawdę silny. To była ciężka walka w drodze powrotnej po zakręcie, ponieważ były przeciwne wiatry. Podjęliśmy taktyczną decyzję, aby rozpocząć wcześnie, ponieważ wiatr zwykle wzmaga się wraz z upływem dnia”., wyjaśnił Phinney po wyścigu.
Phinney potrzebował 12:03 minut na tor po płaskiej ulicy i tym samym jest liderem jutrzejszego drugiego etapu. Najprawdopodobniej zostanie to rozstrzygnięte w sprincie i dlatego powinno być sprawą takich kierowców jak Marcel Kittel (Argos-Shimano) czy Mark Cavendish (Omega Pharma-QuickStep).
Wynikać
1.Taylor Phinney (BMC) 12:03
2. Stephen Cummings (BMC) 00:14
3. Lasse Norman Hansen (Garmin Sharp) 00:16
4. Tony Martin (Omega Pharma-QuickStep) 0:22
5. Fabian Cancellara (Trek Factory Racing) 00:25