Ustępujący mistrz Niemiec Philipp Walsleben (BKCP-Powerplus) miał dość ostrożny start w Cyclocross DM w Döhlau niedaleko Hof. Michael Schweizer i Ole Quast (obaj Stevens) byli dwoma najlepszymi zawodnikami Pucharu Niemiec, tuż za nimi uplasowali się Christoph Pfingsten (De Rijke), Sascha Weber (Veranclassic-Doltcini) i Marcel Meisen (Kwadroh-Stannah). Dopiero za nim Kleinmachnower wykonał pierwszy zakręt. Jednak nie trwało długo, zanim na polu panowała klarowność.
Na drugim okrążeniu Walsleben i Meisen przedarły się przez stawkę, ale później pozwoliły Weberowi dogonić. Następnie cała trójka kształtowała przebieg wyścigu, aż Walsleben w końcu zdecydował się uciec na przód.
Po prawie półgodzinnym wyścigu zaatakował na jednym z nielicznych technicznych odcinków toru i doprowadził do wstępnej decyzji. Za nim Meisen i bardzo dobry Weber próbowali dotrzymać kroku, ale nie byli w stanie stawić czoła starym i nowym mistrzom Niemiec.
Na ostatnich okrążeniach Meisen w końcu odłączył się od swojego towarzysza i dobiegł do mety ze stratą 1:14 minuty za pewnym siebie Walslebenem, który podczas DM podkreślił także, dlaczego jest obecnie jednym z najlepszych na świecie w swojej dziedzinie. Weber zapewnił sobie trzecie miejsce. Czwarte i piąte miejsca zajęli Markus Schulte-Lünzum (Focus XC) i Pfingsten.
Podczas gdy sikorki są celem jednego „nie całkowicie pozbawiony błędów” Choć był zadowolony z drugiego miejsca, pięciokrotny mistrz Niemiec Walsleben był jeszcze bardziej zadowolony ze swojego zwycięstwa: „Cieszę się, że udało mi się obronić tytuł”– powiedział i podkreślił, że w przyszłym sezonie chciałby również wystartować w jednym lub dwóch wyścigach przełajowych w Niemczech, aby zaprezentować koszulkę.
W wyścigu kobiet wielka faworytka rozpoczęła wyścig z drugiego rzędu stawki, ale w przeciwieństwie do Walsleben miała więcej szczęścia na starcie do wyścigu. „Na początku miałem nadzieję, że kolarka przede mną będzie dobrze pedałować, a potem byłem naprawdę szczęśliwy, gdy miała naprawdę dobry start”powiedziała Hanka Kupfernagel (Maxx-Solar) po wyścigu, w którym dominowała od początku. Już pod koniec pierwszej rundy wyłożyła karty na stół, prawdopodobnie po to, by trzymać jednego ze swoich najgorszych konkurentów na dystans.
Ustępująca mistrzyni Trixi Worrack (Specialized-lululemon) rozbiła się w pierwszym zakręcie i straciła cenny czas. Bo podczas gdy czterokrotny mistrz świata w kolarstwie przełajowym Kupfernagel pokonywał samotnie teren, Worrack desperacko próbował nawiązać kontakt z miejscami na podium. Elisabeth Brandau (EBE-Racing) zapewniła sobie drugie miejsce, wyznaczone przez wyścig, przed zdobywczynią Pucharu Niemiec Lisą Heckmann (Stevens), która podobnie jak Worrack miała kiepski start.
//Wynik mężczyzn
1. Philipp Walsleben (BKCP-Powerplus) 01:03:26
2. Marcel Meisen (Kwadroh-Stannah) 01:04:41
3. Sascha Weber (Veranclassic-Doltcini) 01:05:17
4. Markus Schulte-Lünzum (Focus XC) 01:06:00
5. Christoph Pfingsten (De Rijke) 01:06:45
//Wynik kobiety
1. Gwóźdź miedziany Hanka (Maxx-Solar)
2. Elisabeth Brandau (Ebe Racing)
3. Lisa Heckmann (Stevens)
4. Trixi Worrack (Specialized-lululemon)
5. Jessica Lambracht (Stevens-1a)