Australijczyk Craig Alexander trzykrotnie koronował się na króla Hawajów. W 2008, 2009 i 2011 roku zdominował najważniejszą imprezę Ironman roku, Ironman w Kailua-Kona. Ubiegły rok też zaczął z wielkimi ambicjami, ale nie był w stanie ich spełnić. Ostatecznie zajął 23. miejsce.
Po wyścigu 41-letni Alexander właściwie chciał zakończyć swoją długodystansową karierę. Jak on dem Daily Telegraph ale teraz stwierdził w wywiadzie, że szanse na nowy start w październiku 2014 wcale nie są złe. Jako trzykrotny zwycięzca nie musiałby nawet się do tego kwalifikować. Ponadto, według Aleksandra, wierzy, że może ponownie wygrać wyścig.
Jednak, jak wyjaśnia w wywiadzie, w tym sezonie będzie początkowo koncentrował się na średnim dystansie. Początek jego programu wyścigowego to Ironman 70.3 Auckland w najbliższy weekend. Wystartują tu także mistrz olimpijski na krótkich dystansach Jan Frodeno z Pekinu oraz silny Nowozelandczyk Terenzo Bozzone.