Francuz Francis Mourey (FDJ.fr) miał najlepszy start, w międzyczasie cofnął się i ostatecznie wygrał lepszy wyścig w wyścigu, który trudno było prześcignąć pod względem emocji. Pod cytadelą Namur międzynarodowa elita kolarstwa przełajowego spotkała się dzisiaj na czwartym Pucharze Świata w przełaju przełajowym w tym sezonie.
Przed startem obok zeszłorocznego zwycięzcy Kevina Pauwelsa (Sunweb-Napoleon Games), który wygrał wczoraj w Essen, faworytem był także młody lider Pucharu Świata Lars van der Haar (Rabobank). Z zaledwie dwoma punktami straty w klasyfikacji generalnej, mistrz Niemiec Philipp Walsleben (BKCP-Powerplus) również chciał zaliczyć dobry wyścig.
Kleinmachnowerowi początkowo się to udało. Wraz z Marcelem Meisenem (Kwadro-Stannah) z Aachen, który zajął XNUMX. miejsce, ruszył w pościg za Francuzem Moureyem. Za nimi uplasowali się Szwajcar Julien Taramarcaz (BMC), Klaas Vantornout (Sunweb-Napoleon Games), Niels Albert (BKCP-Powerplus), Thijs van Amerongen (AA Drink) i van der Haar. Na jednym ze stromych zjazdów popełnił jednak błąd i upadł. Upadek kosztował go cenne sekundy. Obrona lidera Pucharu Świata była zagrożona.
Jednak w miarę upływu czasu van der Haar prześcignął samego siebie, podobnie jak mistrz świata Sven Nys (Crelan-KDL), który wystartował wyjątkowo słabo i miał już grubo ponad minutę straty do liderów. Obaj jeźdźcy byli niewątpliwie bohaterami dnia obok Moureya.
Dalej jednak mistrz Szwajcarii przejął inicjatywę w drugiej rundzie z Taramarcazem. Wraz z Walslebenem udało mu się oderwać od prześladowców wokół Mourey. Awans zakończył się dopiero na piątym okrążeniu, kiedy czteroosobowe prowadzenie uformowało się z Walslebenem, Moureyem, Van Amerongenem i Vantornoutem, tuż przed Taramarcazem i Albertem.
W tym momencie Van der Haar był 25 sekund za liderami. Nys wciąż miał 50 sekund straty. Mourey wykorzystał sytuację i zwiększył tempo. Francuz doprowadził tym samym do wstępnej decyzji. Ponieważ choć był w stanie stale zwiększać przewagę, Nys najpierw wyprzedził Van der Haara, a nieco później dogonił go do grupy wokół Walsleben. Dla Kleinmachnowera, który do tej pory prowadził bardzo mocny wyścig, fuzja przyniosła punkt zwrotny w jego wyścigowej historii. W rezultacie musiał pozwolić odejść Van der Haarowi, który ma teraz 13-punktową przewagę w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, a ostatecznie został najlepszym Niemcem na dziewiątym miejscu. Holender nie miał jednak nic wspólnego z walką o podium. Nys, Vantornout i Albert walczyli o dwa miejsca za Moureyem. Ostatecznie Nys strącił się z podium. Upadł na jednym z trudnych technicznie przejazdów przez łąkę i musiał przepuścić swoich dwóch konkurentów.
Wyścig dostarczył również emocji kobietom. Po tym, jak panująca mistrzyni świata Marianne Vos (Rabobank) początkowo zdeterminowała wczesną fazę wyścigu z Evą Lechner (Południowy Tyrol-Colnago), ostatecznie musiała oddać zwycięstwo zeszłorocznej pierwszej i obecnie liderce Pucharu Świata Amerykance Katie Compton (Trek).
Ci, którzy przegapili oba wyścigi, mogą obejrzeć je ponownie w poniższym filmie.
//Wynik mężczyzn
1. Francis Mourey (FDJ.fr) 1:00:50
2. Klaas Vantornout (Igrzyska Sunweb-Napoleon) 0:00:24
3. Niels Albert (BKCP-Powerplus) 0:00:30
4. Sven Nys (Crelan-KDL) 0:00:35
5. Lars van der Haar (Rabobank) 0:00:40
//Wynik kobiety
1. Katie Compton (wędrówka) 0:36:47
2. Marianne Vos (Rabobank) 0:00:40
3. Nikki Harris (Młoda Telenet-Fidea) 0:00:47
4. Eva Lechner (Południowy Tyrol-Colnago) 0:01:21
5. Pauline Ferrand Prevot 0:01:23