Fabian Cancellara (RadioShack-Leopard) jest bez wątpienia jednym z najsilniejszych czasówek ostatnich dziesięciu lat. Już latem tego roku krążyły plotki, że Szwajcarzy zaatakują godzinny rekord świata w 2014 roku. Teraz te pogłoski się nasilają.
Obecnie należy do Czech Ondrej Sosenka, który w 2005 roku na moskiewskim drewnianym owalu pokonał 49,7 km w godzinę. Odległość ta będzie również punktem odniesienia podczas spotkania, które odbędzie się w Belgii w przyszłym tygodniu. Przedstawiciele producenta rowerów Trek oraz kierownik zespołu Luca Guercilena i sam Cancellara spotkają się wówczas po raz pierwszy, aby omówić pierwsze szczegóły walki z godziną. „Najpierw sprawdzimy dostępny nam sprzęt. Potem ustalimy datę godzinnego polowania”, wyjaśnił Guercilena we włoskiej gazecie Gazzetta dello Sport.
Dni po wiosennych klasykach lub po Tour de France są obecnie wymieniane jako możliwe daty próby bicia rekordu świata przez Cancellarę. Nie jest jednak jeszcze jasne, którym torem pojedzie Cancellara. Najpierw wspomniano o nowym welodromie w szwajcarskim mieście Grenchen. Jednak według Guecileny większe są szanse, że wybory zakończą się w Manchesterze (Wielka Brytania), Aguascalientes (Meksyk) lub Anadia (Portugalia). „Pociąg zdecydowanie musi być najszybszy na świecie”, według Guercileny.
Schreibe einen Kommentar