Po tym, jak Sabine Spitz doznała kontuzji na początku sezonu i świętowała fenomenalny powrót, zdobywając tytuł mistrza Niemiec i Puchar Świata w Hafjell, wyjątkowa zawodniczka ponownie doznała kontuzji podczas treningu przed Mistrzostwami Świata w Pietermaritzburgu. Doznała tak poważnej kontuzji barku, że udział w mundialu musiał zostać odwołany. Tym samym przedwczesny koniec sezonu wydawał się przesądzony. Po wyleczeniu złamania barku i ściągnięciu szwów Spitz zdecydowała się wystartować w maratońskich mistrzostwach Niemiec w Münsingen. Spitz już trzykrotnie zdobył tytuł mistrza Niemiec w maratonie. Raz tam w 2005 roku w Münsingen.
„Frustracja, rozczarowanie było, bez wątpienia. Ale myślę, że to chyba uzasadnione, aby zadać pytanie o sens w takiej sytuacji. Jestem tylko wojownikiem i po pierwszej fazie przeszło mi to i powiedziałem sobie, że nie mogę tak przestać. Byłem już w Norwegii, żeby obejrzeć tor do Mistrzostw Świata 2014”., zdaniem Spitza.
Schreibe einen Kommentar