# Jerome Clementz jest człowiekiem na czasie. Już świętuje swoje trzecie zwycięstwo w Val d'Isere.
Po dwóch przystankach Enduro World Series w Ameryce Północnej wszystkie zespoły i kolarze udali się w zeszłym tygodniu we francuskie Alpy. Val d'Isere było miejscem, w którym odbył się przedostatni wyścig z serii i był wyczekiwany z niecierpliwością. Jared Graves (Yeti Racing) i Jerome Clementz (Cannondale Overmountain) przystąpili do wyścigu jako wielcy faworyci.Obaj wygrali jeden z dwóch wyścigów za granicą i prawdopodobnie między sobą zadecydują o zwycięstwie w klasyfikacji generalnej.
# Zaczynając jako główny faworyt, Jared Graves wygrywa pierwsze dwa etapy, ale traci cenne 3 sekund w deszczu na 45. etapie.
Prognoza pogody, która nie powinna kłamać, zapowiadała deszcz kilka dni wcześniej, więc nie było pewności, która opona jest najlepsza. Jednak pierwsze dwa etapy w sobotę odbyły się nadal w słońcu i najlepszych warunkach. Nic więc dziwnego, że Australijczyk Jared Graves trzymał stawkę w ryzach i prowadził. Na zapowiadany deszcz nie trzeba było jednak długo czekać. Na starcie trzeciego etapu zaczął padać deszcz i wielu kolarzy nie było przygotowanych na takie warunki - czas Jerome'a Clementza. Z dziesięciosekundową przewagą nad Fabienem Barelem (Canyon Enduro Racing) zapewnił sobie pierwsze miejsce i objął prowadzenie w klasyfikacji wyścigu z powodu złego przejazdu Gravesa.
Tracy Moseley (Trek) prowadziła pod koniec pierwszego dnia w klasyfikacji kobiet, tuż za nią uplasowała się legenda kolarstwa Anne-Caroline Chausson (Ibis Bikes). Ines Thoma (Canyon Enduro Racing) i Anneke Beerten (Specialized) miały dobry wyścig do trzeciego etapu, jednak obie zgubiły się na ostatnim etapie i nie mogły znaleźć drogi powrotnej na tor, przez co straciły kontakt z kierowcą. reszta pola.
Drugi dzień ścigania nie przyniósł oczekiwanego powrotu Jareda Gravesa. Choć doświadczony w downhillu Australijczyk był w stanie skrócić czas do niespełna jedenastu sekund, nie był w stanie strącić Clementza z tronu. Podium uzupełnił Francuz Fabien Barrel, który w klasyfikacji generalnej wyścigu uplasował się na czwartej pozycji. Powodem tego był Junior Martin Maes, niezwykle utalentowany zawodnik enduro z Belgii, który finiszował zaledwie 29 sekund za liderem. Jednak w porównaniu z Graves Anne-Caroline Chausson zdołała nadrobić brakujące sekundy do prowadzącej Tracy Moseley. Wygrała swój drugi wyścig Enduro World Series z rzędu i zdobyła ważne punkty w klasyfikacji generalnej.
# Martin Maes ma zaledwie 17 lat, a mimo to ustępuje o kilka sekund staremu mistrzowi Fabienowi Barelowi.
# Tracy Moseley wygrała już kilka wyścigów Enduro World Series. Tym razem musiała przyznać się do porażki.
# Anne-Caroline Chausson wygrała drugi wyścig z rzędu.
//Wynik mężczyzn
1. Jerome Clementz (Cannondale Overmountain) 1:07:04
2. Jared Graves (Yeti Racing) 0:00:12
3. Fabien Barel (Canyon Enduro Racing) 0:00:32
4. Nicolas Lau (zespół akcji Cube) 0:01:08
5. Jamie Nicoll (Santa Cruz) 0:01:20
//Wynik kobiety
1. Anne Caroline Chausson (Ibis Bikes) 1:17:23
2. Tracy Moseley (Trek) 0:00:18
3. Cecile Ravanel (GT Skoda Mtb) 0:02:13
4. Isabeau Courdurier (Santa Cruz) 0:08:24
5. Pauline Dieffenthaler (Cannondale) 0:09:04
Schreibe einen Kommentar