Camelbak oferuje kilka systemów nawadniania dla sportowców, czy to pieszych, narciarzy, czy w naszym przypadku rowerzystów. Nasz testowy model, Camelbak Zbiornik antidotum 70, ma pojemność dwóch litrów i bez problemu zmieści się w każdym plecaku, który nie ma nawet dodatkowej kieszeni. Camelbak Antidote połączyliśmy z plecakiem Evoc CC 10 litrów, który posiada taką kieszonkę.
Zbiornik na wodę wykonany w specjalnej technologii Hydro Guard z poliuretanu, który jest bezsmakowy, odporny na pleśń i antybakteryjny. Napełnianie systemu jest bardzo łatwe. Duży zamek jest łatwo dostępny i łatwy w obsłudze. Po napełnieniu i podłączeniu rurki do picia do bukłaka za pomocą systemu Quick Link, jesteś gotowy do pracy. Podczas jazdy system jest prawie niezauważalny. Dopiero cichy, cichy bulgot pozwala założyć, że w plecaku jest woda, a waga wraz z zapasową dętką i pompką też nie stanowi problemu. Picie jest teraz możliwe w dowolnym momencie dzięki zaworowi zgryzowemu, który pozostaje szczelny, gdy nie jest używany. Czyszczenie systemu może być również wykonywane przez dzieci. Opłucz, ustaw ramiona suszarki, rozkładaną podstawę, która mieści się pod otworem wlotowym, i pozostaw do wyschnięcia. Samo usunięcie pozostałej wody z pęcherza to niewielki problem, ale przy odrobinie więcej czasu i cierpliwości można to łatwo opanować. Cały system jest łatwy w użyciu i może przekonać wszystkich. Pęcherz do picia kosztuje 34,95 euro i jest dostępny w kilku pojemnościach.
//Wniosek
System Camelbak jest bardzo łatwy w obsłudze i już po kilku wyprawach stał się integralną częścią naszego plecaka. Ustnik jest kompaktowy i pozostaje ciasny zgodnie z życzeniem, nawet na trudniejszych zjazdach. Te 34,90 euro są tutaj dobrze zainwestowane.
//Najważniejsze cechy produktu
- Plus: łatwa obsługa
- Dodatkowo: mały ustnik
- Dodatkowo: ramiona suszarki
- Minus: Resztki wody w systemie
//cena i sieć
- 34,95 Euro
- www.wielbłąd.pl