Komponenty / Test: Wraz z reaktywacją legendarnej marki, Magura dąży do redefinicji segmentu niedrogich hamulców czterotłoczkowych. Przetestowaliśmy nowe hamulce Magura Louise Elite na elektrycznym rowerze górskim, aby sprawdzić, czy połączenie precyzyjnego punktu nacisku, technologii tworzyw sztucznych i wysokiej wytrzymałości się sprawdza.
Każdy, kto od jakiegoś czasu krąży po świecie rowerów górskich, niechybnie nadstawi ucha na nazwę „Louise”. Przez lata Magura Louise była stałym elementem rynku hamulców, znanym z niezawodności i płynnej modulacji, tak charakterystycznej dla tej marki. Teraz, wiele lat później, szwabscy specjaliści od hamulców wskrzeszają tę kultową nazwę, podobnie jak zrobili to z modelem „Gustav”. Jednak nowy Louise Elite nie jest nostalgicznym hołdem, lecz raczej strategicznie przemyślanym atakiem na jeden z najszybciej rozwijających się i najbardziej wymagających sektorów rynku: segment rowerów elektrycznych MTB, w którym liczy się cena. Jego pozycja w portfolio nie pozostawia wątpliwości. Louise Elite ma być wysokowydajnym, a jednocześnie przemyślanie przystępnym cenowo hamulcem, stanowiącym atrakcyjną opcję zarówno do kompletnych rowerów z segmentu podstawowego i średniego, jak i na rynku części zamiennych.
Z sugerowaną ceną detaliczną 100 euro za hamulec (200 euro za komplet), Magura rzuca wyzwanie i agresywnie pozycjonuje się przeciwko uznanym hamulcom czterotłoczkowym, takim jak Shimano BR-MT420 czy SRAM Maven Base. Wydaje się, że Louise Elite został zaprojektowany tak, aby w perspektywie średnioterminowej zastąpić sprawdzony, ale starzejący się MT5. Chociaż ten ostatni pozostanie na razie w ofercie, jego dominująca pozycja jest obecnie niepewna. To decydujący krok dla Magury. Ze względu na większą masę i wyższe średnie prędkości, elektryczne rowery górskie stawiają znacznie większe wymagania układowi hamulcowemu, szczególnie w zakresie stabilności termicznej. Do tej pory wydajność hamowania w pełni spełniająca te wymagania często wiązała się z wysoką ceną. Louise Elite, wyraźnie dopuszczony do użytku w rowerach elektrycznych, zrywa z tą konwencją. To nie tylko niedrogi hamulec; to niedrogi hamulec specjalnie opracowany do dużych obciążeń występujących w rowerach elektrycznych. Taka demokratyzacja parametrów wpływających na bezpieczeństwo może na stałe zmienić oczekiwania wobec układów hamulcowych w tym przedziale cenowym.
Technologia Magura Louise Elite
Aby opanować sztukę równowagi między wysoką wydajnością a niską ceną, Magura czerpie ze sprawdzonej wiedzy i udoskonala ją w kluczowych obszarach. Podstawą techniczną Louise Elite jest połączenie przemyślanej technologii materiałowej w pompie hamulcowej i mechanicznej ewolucji w zacisku hamulcowym.
Czujnik hamulca – Mimo całej krytyki: Carbotecture jako pionier
Pompa hamulcowa, czyli zespół składający się z dźwigni i pompy hamulcowej na kierownicy, jest sercem Louise Elite i kluczem do jego korzystnego stosunku jakości do ceny. Zarówno pompa hamulcowa, jak i sama dźwignia hamulca wykonane są z materiału, który Magura nazwała Carbotecture. Choć krytycy mogą szybko nazwać to „dźwignią z tworzywa sztucznego”, termin marketingowy w rzeczywistości kryje w sobie wysoce zaawansowany technologicznie materiał kompozytowy z włókien. Receptura Magury: matryca z zaawansowanych technologicznie polimerów wzbogacona jest krótkimi włóknami szklanymi lub węglowymi. Zalety tego podejścia są fundamentalne z punktu widzenia producenta. Według Magury materiał jest o około 50% lżejszy niż klasyczne aluminium, przy zachowaniu identycznej wytrzymałości na rozciąganie i zerwanie. Znajduje to bezpośrednie odzwierciedlenie w całkowitej masie: zaledwie 250 gramów na hamulec (wliczając 100 cm linki i zacisku), Louise Elite jest wyjątkowo lekki jak na hamulec czterotłoczkowy.
Prawdziwym hitem jest jednak proces produkcji. Dzięki technologii formowania wtryskowego „Carboflow” materiał można formować w skomplikowane kształty, które byłyby możliwe tylko w przypadku aluminium poprzez skomplikowane kucie i późniejsze frezowanie CNC. Ta wydajność produkcji stanowi ekonomiczną podstawę dla konkurencyjnej ceny nowego Louise. Magura wykorzystuje swobodę projektowania tego materiału, aby poprawić ergonomię. Korpus pompy hamulcowej jest smuklejszy niż w modelach MT, co zapewnia więcej miejsca na montaż dźwigni zmiany biegów, zdalnych sterów kierownicy lub kontrolerów rowerów elektrycznych. Sama dźwignia hamulca ma nową, teksturowaną powierzchnię w obszarze podparcia palców, zaprojektowaną tak, aby zapewnić bezpieczny i precyzyjny kontakt zarówno w rękawicach, jak i bez. Wysięg dźwigni można regulować za pomocą łatwo dostępnej śruby Torx T25. Regulacja bez użycia narzędzi padła ofiarą konkurencyjnej ceny.
Kolejnym istotnym elementem w praktyce warsztatowej jest złącze Easy Link, wprowadzone w Gustav Pro w zeszłym roku. To złącze wtykowe umożliwia łatwiejsze odłączanie i ponowne podłączanie przewodu hamulcowego przy pompie hamulcowej bez konieczności natychmiastowego odpowietrzania – to prawdziwa zaleta, zwłaszcza biorąc pod uwagę rosnącą popularność przewodów prowadzonych przez zestaw słuchawkowy.
Zacisk hamulcowy: ukierunkowana ewolucja w celu ograniczenia hałasu zgrzytania
Magura opiera się na sprawdzonej konstrukcji zacisku hamulcowego. Jest to jednoczęściowy, kuty, czterotłoczkowy zacisk wykonany z aluminium, którego konstrukcja i wykonanie są ściśle oparte na zacisku MT5. Jednoczęściowa konstrukcja (monoblok) zapewnia wysoką sztywność, co jest kluczowe dla zapewnienia, że siła nacisku dłoni na dźwignię jest przekształcana w nacisk na klocki z jak najmniejszymi stratami. Magura potwierdza to 5-letnią gwarancją na szczelność pompy hamulcowej i zacisku. Kluczowa innowacja tkwi jednak w konstrukcji. Częstą krytyką hamulców tarczowych przez wielu producentów, w tym wcześniejsze modele Magura, jest niewystarczające lub nierównomierne cofanie się tłoczków hamulcowych, co prowadzi do trwałego lub tymczasowego tarcia tarczy hamulcowej.
Magura rozwiązała ten problem, opracowując Louise Elite. Nowa, zoptymalizowana obróbka komór tłokowych i rowków uszczelniających w zacisku ma zapewnić zauważalnie bardziej niezawodne i równomierne cofanie tłoka. Ma to na celu przede wszystkim uczynienie hamulca bardziej dyskretnym i cichszym w codziennym użytkowaniu – szczegół, którego wartość doceni każdy, kto kiedykolwiek doświadczył ciągłego dzwonienia na trasie.
System w centrum uwagi E-MTB: stabilność dzięki masie i konstrukcji
Wydajność hamulca, a zwłaszcza jego odporność na ciepło (odporność na zanikanie), nigdy nie zależy od pojedynczego komponentu, ale od interakcji całego systemu. Louise Elite jest zoptymalizowany do użytku z tarczami hamulcowymi o grubości 2,0 mm, takimi jak nowy MDR-S, który również został wprowadzony. Ta jednoczęściowa tarcza oferuje większą masę termiczną w porównaniu z poprzednio powszechnymi tarczami o grubości 1,8 mm. Fizyka, która za tym stoi, jest prosta: więcej materiału może pochłonąć więcej energii cieplnej, zanim osiągnie temperaturę krytyczną, w której skuteczność hamowania spada (zanikanie). Na długich, stromych zjazdach, takich jak te, które z łatwością pokonuje się kilka razy z rzędu na e-MTB, ta zdolność do rozpraszania ciepła jest decydującym czynnikiem dla niezmiennie wysokiej i niezawodnej skuteczności hamowania. Połączenie sztywnego zacisku czterotłoczkowego i masywniejszych tarcz o grubości 2,0 mm tworzy system precyzyjnie dostosowany do zwiększonych wymagań użytkowania e-MTB.
Na szlaku: test wytrzymałości nad jeziorem Garda
Specyfikacja techniczna i szczegóły konstrukcyjne to jedno, a odczuwalna wydajność na szlaku to drugie. Aby przetestować Louise Elite w warunkach rzeczywistych, Magura zaprosiła nas na kilkugodzinne wydarzenie w pobliżu Riva del Garda. Teren wokół jeziora Garda, z długimi, stromymi i wymagającymi technicznie zjazdami, takimi jak trasa testowa Naranch, to idealne miejsce do testowania hamulców do granic wytrzymałości termicznej i mechanicznej.
Czułość hamulca i punkt nacisku: zmiana paradygmatu Magury
Pierwsze i najbardziej uderzające wrażenie z Louise Elite to wyczucie dźwigni. Każdy, kto zna historię hamulców Magura, rozpozna ich charakterystyczny, miękki punkt nacisku i doskonałą, niemal delikatną modulację. Louise Elite radykalnie zrywa z tą tradycją. Punkt nacisku jest wyraźny i twardy od samego początku. Hamulec zapewnia bardzo bezpośrednie, niemal cyfrowe czucie. Droga dźwigni od pierwszego kontaktu z klockami do pełnej siły hamowania jest krótka i wyraźnie określona. Ta zmiana nie jest przypadkowa, lecz świadomą decyzją techniczną, osiągniętą poprzez modyfikacje tłoków, szczególnie w pompie hamulcowej.
To strategiczna zmiana dla Magury. Zamiast obsługiwać wyłącznie własną, kształconą przez lata klientelę, która ceni właśnie tę doskonałą modulację, firma świadomie otwiera się na kolarzy preferujących mocniejszy, bardziej bezpośredni punkt nacisku – czucie hamowania często kojarzone z produktami innych czołowych producentów. Ten nowy charakter daje poczucie natychmiastowej, brutalnej mocy i zapewnia kolarzom hamującym późno i mocno, bardzo wyraźne i niezawodne sprzężenie zwrotne. Jednocześnie wymaga on pewnej regulacji od kolarzy przyzwyczajonych do modulacji hamulców na granicy przyczepności, ponieważ granica między lekkim hamowaniem a blokowaniem kół wydaje się węższa.
Wydajność pod obciążeniem: Wyjątkowa moc i przyjemna cisza
Na stromym terenie jeziora Garda Louise Elite musiał udowodnić, czy obiecywana moc rzeczywiście przekłada się na praktyczne zastosowanie. Werdykt był jednoznaczny: hamulce z pewnością dają radę. Czterotłoczkowy układ generuje więcej niż wystarczającą siłę hamowania, aby pewnie wyhamować cięższy system elektrycznego roweru górskiego, nawet na najbardziej stromych odcinkach. Obawy, że hamulec w tym przedziale cenowym oszczędza na czystej mocy, są bezpodstawne. Jednak jeszcze ważniejsza w tym zastosowaniu jest trwałość. Podczas długiego, nieprzerwanego zjazdu z wysokości nad jeziorem do Rivy, Louise Elite wykazywał jedynie niewielkie oznaki słabnięcia na ekstremalnie stromych asfaltowych odcinkach po zakończeniu trasy. Ale to prawdopodobnie wyczerpałoby prawie każdy hamulec do granic możliwości. Punkt nacisku pozostał stabilny nawet po nagrzaniu się układu, a klamka nie przesunęła się w kierunku kierownicy. Hamulce zdały ten test wytrzymałości celująco. Szczególnie cieszyło jednak to, czego nie było słychać. Podczas gdy starsze hamulce Magura wydawały irytujące zgrzyty lub piski, Louise Elite pracował kojąco cicho. Obiecana optymalizacja cofania tłoka zdaje się przynosić efekty w praktyce, czyniąc hamulec dyskretnym towarzyszem, który zwraca uwagę tylko wtedy, gdy jest naprawdę potrzebny.



