Kolarstwo: Tim Merlier wygrał również drugi sprint Paryż-Nicea. Belg po raz kolejny udowodnił, że obecnie trudno go pokonać.
W Merlier wszystko idzie dobrze
W tej chwili wszystko idzie mu znakomicie: Tima Merliera (Soudal – Quick-Step) wygrał drugi etap wyścigu Paryż-Nicea po pierwszym. Belg nie dał żadnemu ze swoich rywali nawet najmniejszych szans w sprincie masowym na dystansie 183,9 km z Montesson do Bellegarde. Dzięki swojej szybkości i doskonałemu ustawieniu pokonał dwóch Francuzów Emiliana Jeanniere'a (Całkowite Energie) i Strona Hugo (Intermarché – Wanty) na drugim i trzecim miejscu. Po raz kolejny niezadowolony mads petersen (Lidl – Trek), który zdołał dotrzeć dopiero na czwarte miejsce. Merlier powiększa tym samym swoją przewagę w klasyfikacji generalnej. Jutro jednak będzie mu trudno obronić żółtą koszulkę. W jeździe drużynowej na czas za faworyta uważa się ekipę Visma – Lease a Bike. lider Matteo Jorgensona (Visma – Lease a Bike) wczoraj i dziś zapewnił sobie łącznie sześć sekund premii czasowej – to wyraźny sygnał, że chce obronić tytuł.