Kolarstwo: Fredrik Dversnes wygrał piąty etap Tirreno-Adriatico dzięki solowej jeździe. Norwegowi niemal udało się dogonić rywala, ale ostatecznie zdołał przekroczyć linię mety przed grupą faworytów.
Dversnes świętuje swój największy sukces
Cóż za solo Fredrik Dversnes (Mobilność Uno-X)! Norweg przez cały dzień był częścią grupy uciekinierów i jako jedyny zdołał utrzymać przewagę nad faworytami do samego końca. Prawie go dogonili, zdołał uratować się na ostatnim wzgórzu, rzucił się w dół i w końcu skorzystał z braku jedności wśród prześladowców. To największy sukces w jego karierze. Wyjście z grupy faworytów Mathieu van der Poel (Alpecin – Deceuninck) pewnie zajął drugie miejsce. Holender nie miał już przy sobie żadnego kolegi z drużyny, który mógłby zniwelować straty.
ZEA kontrolują wyścig
Tak naprawdę drużyna Zjednoczonych Emiratów Arabskich nie chciała rozdawać żadnych prezentów. Na 205-kilometrowym odcinku z Ascoli Piceno do Pergoli drużyna w czarno-białych barwach początkowo odgoniła wszystkich sprinterów, by następnie na wzgórzu za Monterolo ponownie zwiększyć tempo. Po zwiększeniu prędkości Izaaka del Toro (ZEA) zaatakował kapitana Jan Ayuso (ZEA) tuż przed szczytem. Nie spowodowało to jednak żadnej różnicy czasowej pomiędzy faworytami, gdyż atak nastąpił zdecydowanie za późno i wszyscy niebezpieczni kolarze pozostali na tylnym kole. Na zjeździe i płaskim odcinku do mety faworyci nie byli jednomyślni w swoim dążeniu – a samotne zwycięstwo Fredrik Dversnes (Uno-X Mobility) stało się możliwe. Ponadto, Filippo Gana (Ineos Grenadiers) w klasyfikacji generalnej 60. edycji Tirreno-Adriatico. Jutro jednak droga do Frontignano może okazać się dla niego zbyt trudna.
O kurczę!! Fredrik Dversnes POKONUJE pościg i odnosi największe zwycięstwo w swojej karierze! Niesamowity! #TirrenoAdriatico https://t.co/BuHhZvlflt fot.twitter.com/gY8Tk7qZym
— Eemeli (@LosBrolin) 14 marca 2025 r.