Kolarstwo: Zespół Lidl – Trek wyrósł w ostatnich latach na czołową drużynę. I możemy śmiało zakładać, że tak pozostanie w 2025 roku. Ponieważ zespół opuszcza tylko trzech kierowców.
![]() |
![]() |
Lidl – Trek 2024: Pedersen, Mediolan i Skjelmose
Wiosną z imponującym występem JonathanMilan stał się jednym z czołowych zawodników kolarstwa szosowego. Włoch potrafił zaimponować zarówno w trudnych klasykach, jak i sprintach masowych. Wygrał między innymi dwa etapy w Tirreno – Adriatico i trzy sekcje Giro d'Italia. Trzykrotnie odniósł także sukces podczas tournee po Niemczech. Wyprzedził go tam jedynie kolega z drużyny Madsa Pedersena, który odniósł ogólne zwycięstwo. Duńczyk wygrał także Gent – Wevelgem i Tour de la Provence. Na bardzo pagórkowatym terenie, a nawet w wysokich górach Mattias Skjelmose pokazać. Duński mistrz jazdy na czas wygrał etap na torze Paryż – Nicea i zajął trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Tour de Suisse i Tour of the Basque Country. To pozwoliło mu rozwinąć się z dobrego zawodnika górskiego w światowej klasy pięściarza, a być może także w poważnego zawodnika klasyfikacji. To głównie dzięki tym trzem profesjonalistom Lidl-Trek zdołał w tym roku przeskoczyć z piątego miejsca w światowych rankingach na czwarte miejsce.
Jaką rolę otrzyma Lennard Kämna?
W przeciwieństwie do większości konkurentów, skład Lidl-Trek w dużej mierze trzyma się razem. Zespół opuszcza tylko trzech kierowców. Podczas gdy dwaj Włosi Fabio Feline i Dario Cataldo zakończyć karierę, Erytrejczyk się zmienia Natnael Tesfatsion do Movistaru. Do zespołu dołączają nowi członkowie Soren Kragh Andersen z Danii także dwóch Niemców. Lennard Kaemna W nowym przebraniu powinien móc kontynuować polowanie na etapy w górach, ale przewidywane jest też, że będzie musiał wspierać kapitanów GC w roli pomocnika. Miejmy nadzieję, że po wypadku treningowym Kämna odzyska dawne siły. Drugim niemieckim nowicjuszem jest Triple-T. Tima Torna Teutenberga przechodzi z zespołu Lidl – Trek Future Racing Team do profesjonalistów. Uważany jest za silnego sprintera i potencjalnego startera dla już uznanych profesjonalistów. Listę nowości uzupełnia Alberta Withena Philipsena. Duńczyk we wrześniu skończył 18 lat i jest uważany za prawdopodobnie największy talent, jaki ma do zaoferowania kolarstwo. Niezależnie od tego, czy będzie to kolarstwo przełajowe, górskie czy szosowe: wszyscy eksperci uważają, że Philipsen będzie miał przed sobą ogromną karierę.