Kolarstwo: Max Kanter wciąż musi poczekać na zwycięstwo etapowe w wyścigu Gree Tour of Guangxi. Na czwartym etapie Niemiec był także drugi. Ethan Vernon ponownie zwyciężył. Brytyjczyk musiał jeszcze zrezygnować z czerwonej koszulki, bo został ukarany karą za „lepką butelkę”.
Kanter wraca w czerwonej koszulce
Znowu ma Ethana Vernona (Izrael – Premier Tech) uderzyło. Po trzecim Brytyjczyk wygrał także czwarty etap wyścigu Gree Tour of Guangxi. To faktycznie zwiększyłoby jego przewagę w klasyfikacji generalnej. Ponieważ jednak na ostatnim podjeździe zbyt długo trzymał butelkę z napojem – tak zwaną lepką butelkę – został następnie ukarany 20 sekundami kary. Po raz kolejny zostaliśmy o włos pokonani w sprincie masowym Maks Kanter (Astana), który już kilkakrotnie miał na myśli zwycięstwo. Przecież: ze względu na karę Max Kanter jutro ponownie założy czerwoną koszulkę. Włoch uzupełnia podium po przejechaniu 176,8 km z Bamy do Jinchengjiang Alberta Grossmesso (Bahrajn – zwycięski). Jutro rankingi ogólne prawdopodobnie ponownie ulegną zmianie. Z Yizhou do Nongla początkowo wygląda to na kolejny płaski etap, ale ostatecznie czeka nas stroma wspinaczka do mety. Oczekuje się, że sprinterzy, którzy obecnie prowadzą w klasyfikacji generalnej, spadną, a kolarze górscy będą walczyć o czerwoną koszulkę.
Ethan Vernon robi to PONOWNIE!
Brytyjczyk wygrywa kolejne zwycięstwa na 4. etapie wyścigu Tour of Guangxi! #TOG2024 pic.twitter.com/Pn2kgiBv8X
— Eurosport (@eurosport) 18 października 2024 r.