Kolarstwo: Tadej Pogacar nie daje szans konkurencji także na Tour of Lombardia. Mistrz świata po raz czwarty z rzędu wygrywa „Wyścig spadających liści”.
Pogacar pewnie wygrywa w Como
Tego człowieka po prostu nie da się pokonać. Tadej pogacar (ZEA) zwyciężyło także w 118. edycji Tour of Lombardy, zdobywając po raz czwarty z rzędu ostatni pomnik roku. Ubrany w koszulkę mistrza świata Słoweniec, wyjątkowy talent, zaatakował na 50 kilometrów przed metą. W niemal swój zwykły sposób z łatwością wyprzedził swoich przeciwników i nie dał się złapać. Po przejechaniu w sumie 255 kilometrów z Bergamo do Como mistrz olimpijski pojechał Remco Evenepoel (Soudal – Quick-Step) niemal trzy minuty później dobiegł do mety na drugim miejscu. Podium uzupełnione Juliusz Ciccone (Lidl-Trek).
Do rekordu brakuje tylko jednego zwycięstwa
Z pięcioma zwycięstwami Fausto Coppi prowadzi na liście zwycięzców Tour of Lombardia. Z tego rekordu jest Tadej pogacar (ZEA) dzielą już tylko jedno zwycięstwo. Słoweniec zwyciężył po raz czwarty z rzędu, czego dokonał już wielki Fausto Coppi. Biorąc pod uwagę wyniki obecnego mistrza świata, ustanowienie przez niego rekordu powinno być tylko kwestią czasu.
TO SIĘ ZNOWU DZIEJE!
Tadej Pogačar atakuje na 48 km przed końcem i znów bez odpowiedzi. #IlLombardia pic.twitter.com/NmKODuvVzE
— Lukáš Ronald Lukács (@lucasaganronald) 12 października 2024 r.