Kolarstwo: Michael Matthews (Sunweb) drugi rok z rzędu wygrał GP Quebecu. Na wymagającym torze Australijczyk wyprzedził Petera Sagana (Bora – hansgrohe) i Grega Van Avermaeta (CCC).
Przygotowania do mundialu w Kanadzie
Od 2010 roku we wschodniej Kanadzie odbywają się dwa wyścigi WorldTour, które są popularne w ramach przygotowań do mistrzostw świata. Zanim GP Montrealu znalazło się w programie niedzielnego wieczoru, zawodowcy byli już dziś aktywni w Quebecu. Grupa kierowców pokonała 16 okrążeń po 12,6 km każde, w sumie 201,6 km na wymagającej trasie śródmiejskiej. Trasa o klasycznym charakterze zawsze była popularna wśród wszechstronnych biegaczy, którzy są dobrzy w sprintach. W 2019 roku trzeba było pokonać nie mniej niż 2.976 metrów wysokości. Dostałem się do wyścigu jako najlepsi faworyci Michael Matthews (Sunweb) – Zwycięzca 2018 – i Piotr Sagan (Bora – hansgrohe) – Zwycięzca 2017 i 2016.
Matthews pewnie obronił swój tytuł
Po wielokrotnym formowaniu się grup na wymagającym torze, faworytom udało się w końcu wymusić sprint. Około 400 metrów przed metą próbował Julian Alaphilippe (Deceuninck - Quick-Step) atakiem z zaskoczenia. Ale sprinterzy odporni na wzniesienia pozostali czujni. Wreszcie otwarte Michael Matthews (Sunweb) po prawej stronie drogi walka o zwycięstwo dnia. Grega Van Avermaeta (CCC) i Piotr Sagan (Bora – hansgrohe) nie miał nic przeciwko Australijczykowi pomimo strumienia powietrza. Michael Matthews świętuje udaną obronę tytułu.